Młodą kapustę w sezonie kupuję bardzo często. Przeważnie jednak robię ją w wersji z koperkiem i pomidorami (klik). Tym razem zaszalałam i przygotowałam gołąbki, które robi się o wiele krócej niż te ze zwykłej kapusty. Poza tym postanowiłam je upiec w piekarniku, co pozwoliło zaoszczędzić sporo czasu. To świetna opcja dla leniwych, gdyż zawijanie wraz z przygotowaniem mięsa nie wiem czy zajęło mi 30 minut. Potem piekło się już samo :) Ryż spokojnie możecie ugotować dzień wcześniej lub przygotować więcej do obiadu, aby specjalnie zostało go do farszu.
Składniki na 9 sztuk:
Składniki na 9 sztuk:
500g mięsa mielonego (u mnie z szynki)
100g ryżu
1 mała cebula
1 ząbek czosnku
1 jajko
Sól
Pieprz
750 ml bulionu lub wody
Sos:
350 ml passaty pomidorowej
1 ząbek czosnku
½ małej cebuli
½ łyżeczki bazylii
½ łyżeczki oregano
Sól
Pieprz
Szczypta cukru
Przygotowanie:
- Ryż ugotować wg instrukcji na opakowaniu. Ostudzić. Cebulę i czosnek posiekać – zeszklić na odrobinie oleju. Następnie do miski dodać ryż, mięso, jajko, cebulę z czosnkiem. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Wszystkie składniki farszu dokładnie ze sobą wymieszać.
- Kapustę zaparzyć w gorącej wodzie ok. 5 minut. Następnie wyciąć głąba i zdejmować z niej duże liście, mi wyszło 9 sztuk. Pozostałe mniejsze liście rozłożyć na dnie naczynia żaroodpornego.
- Na liście nakładać farsz na część od strony głąba i zwijać, boki liścia zwinąć do środka, a następnie zwinąć jak roladkę (instrukcja dokładniejsza na obrazku).
- Tak przygotowane gołąbki ułożyć w naczyniu żaroodpornym. Zalać gorącym bulionem lub wodą. Przykryć folią aluminiową lub przykrywką od naczynia żaroodpornego. Piec w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni ok. 60-90 minut do miękkości.
- Sos: Czosnek posiekać, a cebulę pokroić w drobną kostkę. Zeszklić. Dodać przecier pomidorowy. Doprawić go do smaku solą, pieprzem, bazylią, oregano i szczyptą cukru. Dusić aż sos zgęstnieje i odparuje z niego nadmiar wody.
Anulla
U mnie wszyscy kochają gołąbki, najlepsze od mamy :)
OdpowiedzUsuńnabyłam dziś kapustę, będę gotować :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie Kasia
Prawda jest taka, że jeszcze nigdy nie robiłam sama gołąbków! W dzieciństwie jadłam ich tak dużo, że teraz nie odczuwam takiej potrzeby. Ale Twoje wyglądają na prawdę ładnie i smacznie. Z chęcią bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Pysznie. Uwielbiamy gołąbki :-)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie robiłam w piekarniku, ale widzę, że warto:)
OdpowiedzUsuńMama robiła w weekend, więc mam jeszcze zapas w zamrażalce. Gołąbki - absolutnie uwielbiam :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńgołąbki z piekarnika? Super:)
OdpowiedzUsuńJak ja dawno nie jadłam gołąbków!! Twoje pysznie wyglądają! :)
OdpowiedzUsuńZ młodą kapustą muszą być wyjątkowo smaczne!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię gołąbki :)))
OdpowiedzUsuńCzy ja mogłabym na taki talerzyk...? ;) Wygląda pysznie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo je lubię:)
OdpowiedzUsuńGołąbki uwielbiam, ale jeszcze nigdy ich nie piekłem :) Czas spróbować :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjnie wyglądają :) aż mam ochotę je zjeść :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Mogłabym je jeść non stop :)
OdpowiedzUsuńZ młodą kapustą najlepsze :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam gołąbków z młodej kapusty, ale narobiłaś mi właśnie takiej ochoty, że chyba wkrótce właśnie takich spróbuję.
OdpowiedzUsuńMłoda kapucha powoli wkrada się również do mnie. Pycha!
OdpowiedzUsuńGołąbki uwielbia moja cała rodzinka :)
OdpowiedzUsuńAle tych z piekarnika jeszcze nie robiłam :)
Najlepsze :D
OdpowiedzUsuńPyszne, ja tez zawsze robię w piekarniku. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, że mi o gołąbkach przypomniałaś. Uwielbiam je, a z młodej kapusty łatwiej się je przygotowuje :)
OdpowiedzUsuńWspaniale się prezentują! :) Fajny pomysł, żeby je upiec - no i kwestia oszczędności czasu jest też istotna! :)
OdpowiedzUsuńmoje ulubione! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne gołąbki, w takiej wersji też mi pasują :)
OdpowiedzUsuńWłasnoręcznie robione gołąbki biją na głowę te sklepowe :) Super :)
OdpowiedzUsuńNasza mama jest mistrzynią w robieniu gołąbków ale Twoje też byśmy pożarły w 5 minut :D
OdpowiedzUsuńPyszne danie! Ja lubię klasykę, więc to coś dla mnie! :-)
OdpowiedzUsuńKocham gołąbki, super patent z piekarnikiem :)
OdpowiedzUsuńZ piekarnika smakują najlepiej :) Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńJak ja kocham gołąbki, Twoje Anulka, wyglądają obłędnie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam gołąbki, pieczone tez robiłam, a z młodej kapusty to już miodzio:)
OdpowiedzUsuńWczoraj wspominałam w domu, że muszę zrobić gołąbki. A tu proszę przepis sam się napatoczył :)
OdpowiedzUsuńMuszę się zmotywować i tez je kiedys zrobić :)
OdpowiedzUsuńNiedawno robiłam gołąbki, ale z białej jeszcze starej kapusty. Takie pieczone w piekarniku i z młodej kapusty muszą być smaczniejsze :)
OdpowiedzUsuńWczoraj robiłam gołąbki z młodej kapusty, ale gotowałam. Były pyszne, więc planuję niedługo powtórkę,może tym razem je upiekę.
OdpowiedzUsuńGołąbki z młodej kapusty są bardzo smaczne, bo kapusta nie jest bardzo twarda.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem pieczone są smaczniejsze niż gotowane, kapusta się dodatkowo nie rozgotowuje:)