Ten przepis to coś pomiędzy sałatką, a dość lekkim daniem
obiadowym. Nie ma ciężkiego sosu, makaron sprawia, że syci, a bób i tuńczyk
nadają lekkości, stąd świetnie nada się do zabrania do pracy.
Zainspirowałam się przepisem Biedronki z gazetki „Nowe
przepisy prosto z Włoch”.
Ps. Do swojego dania poza sezonem możecie wykorzystać
także bób mrożony. Wtedy zależy w jakiej wersji go kupicie, jeżeli pozbawiony
łupinek, to wystarczy wrzucić go na patelnię wraz z tuńczykiem, bez uprzedniego
gotowania. Czasami jest dostępny w Biedronce.
Gotowanie za głosowanie - klik
Gotowanie za głosowanie - klik
150-180g makaronu - u mnie ochi di lupo, możecie zastąpić penne
200g bobu
2 łyżki oleju rzepakowego lub oliwy z oliwek
puszka tuńczyka w sosie własnym lub oleju
1 czerwona cebula
1 łyżka posiekanej natki pietruszki
1 płaska łyżeczka masła
Sól
pieprz
Opcjonalnie starty parmezan do posypania
Przygotowanie:
- Makaron ugotować w osolonej wodzie wg instrukcji na opakowaniu.
- Bóg ugotować w osolonej wodzie do miękkości, obrać ze skórek.
- Cebulę pokroić w drobną kostkę. Zeszklić na oleju. Następnie dodać ugotowany bób i odsączonego tuńczyka. Smażyć kilka minut. Dodać masło. Poczekać aż się roztopi, a następnie wymieszać z ugotowanym makaronem.
- Wyłożyć na talerze. Całość posypać posiekaną natką pietruszki oraz opcjonalnie posypać startym parmezanem.
Smacznego,
Anulla
oj, aż się głodna zrobiłam:)
OdpowiedzUsuńpyszne danie!
OdpowiedzUsuńBób już jest?! nie widziałam :( świetna propozycja. Ja zawsze wcinam ugotowany jeszcze ciepły ;)
OdpowiedzUsuńjuż jest :) udało mi się dorwać w weekend w moim warzywniaku :)
UsuńHa! Już go dorwałam i ja :)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Podoba mi się ten pomysł na lekkie i sycące danie. Masz na talerzu wszystko co lubię. Czyli jest zdrowo, smacznie i niebanalnie :)
OdpowiedzUsuńPychota z! Bardzo lubię makarony a jeszcze do tego bób, mniamm
OdpowiedzUsuńBób i tuńczyk ;) No no! Nie znam takiego połączenia, ale z chęcią bym się z nim zapoznała. WYgląda bardzo apetycznie. Super pomysł na danie obiadowe! Pozdrowionka cieplutkie :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł na sałatkę :) Niedawno jadłam sałatkę z bobem, ale zamiast tuńczyka był łosoś, a makaron zastąpiła kasza jaglana :) Twojego połączenia też z chęcią spróbuję :)
OdpowiedzUsuńI zapraszam do siebie bo właśnie skończyłam pisać o bobie :D Roślinka na czasie :)
Bardzo fajny pomysł na młody bób :)
OdpowiedzUsuńJestem makaroniarą i uwielbiam makarony! :) Fajne i niezwykłe połączenie składników :)
OdpowiedzUsuńLekko i smacznie, czyli potrawa w sam raz na lato :)
OdpowiedzUsuńDania makaronowe bardzo lubię :) Super połączyłaś smaki :)
OdpowiedzUsuńDanie idealne na obiad, super.
OdpowiedzUsuńW tym roku, jeszcze nie jadłam bobu, ale strasznie mam ochotę na takie danie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzisiaj miałam bardzo podobne danie na lunch, ale w wersji wege - makaron kukurydziane ze szpinakiem, czerwoną cebulą, czosnkiem, bobem i awokado :)
OdpowiedzUsuńTo już czas na bób <3 Pyszne połączenie :D
OdpowiedzUsuńSuper danie :-) uwielbiam bób i już się za nim rozglądam :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńnigdy nie łączyłam boba z tuńczykiem, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe połączenie!
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie! Bób - uwielbiam! :-)
OdpowiedzUsuńSmaczne połączenie:) Niestety jeszcze w tym roku bobu nie jadam.
OdpowiedzUsuńJeszcze bobu w takim wydaniu nie jadłyśmy :D Bardzo apetyczna propozycja :D
OdpowiedzUsuńJeszcze bobu w takim wydaniu nie jadłyśmy :D Bardzo apetyczna propozycja :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam bób:)
OdpowiedzUsuńZapisuję przepis i jutro idę na ryneczek po bób :)
OdpowiedzUsuńSmaczna propozycja obiadowo - kolacyjna :)
OdpowiedzUsuńteż mi się spodobał ten przepis, prezentuję się wyśmienicie ;)
OdpowiedzUsuńZawsze jadłam bób tradycyjnie - z masełkiem i solą. Muszę spróbować innych połączeń.
OdpowiedzUsuńUwielbiam bób - super danie!
OdpowiedzUsuńBób jest genialny - w takim połączeniu bardzo by nam smakował :)
OdpowiedzUsuńale ciekawe połączenie:)
OdpowiedzUsuńKusząca kombinacja :)
OdpowiedzUsuńA za chwilę szał na bób będzie, więc do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńBób podobno uratował Rzymian :) Ja jestem za bobem i w tej postaci :)
OdpowiedzUsuńjest i mój ukochany bób <3 świetny makaron, pycha : )
OdpowiedzUsuńCo za pyszności! Dawno bobu nie jadłam... Narobiłaś smaku ;)
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wygląda :D
OdpowiedzUsuńBrzmi pysznie trzeba korzystać z sezonu na bób :D
OdpowiedzUsuńMusiało być bardzo smaczne.
OdpowiedzUsuńMłody bób jest naprawdę bardzo smaczny:)
bardzo ciekawe połączenie składnikow :)
OdpowiedzUsuń