Nasza dieta, a raczej styl żywienia opiera się głównie na
sezonowych produktach, dlatego nie mogę o tej porze roku pominąć bobu, który
jest świetnym źródłem białka. Lubię go szczególnie jako bazę do curry z
marchewką (przepis – klik), a ostatnio pokombinowałam z kotletami na wzór
„mielonych”, czyli podałam je z pieczonymi ziemniakami i mizerią. Wyszedł z
nich smaczny sezonowy obiad w bezmięsnej wersji.
500g bobu
100g kaszy jaglanej
1 jajko
2 ząbki czosnku
1 mała cebula
2-3 łyżki mąki pszennej
Kilka łyżek bułki tartej + do obtoczenia
Przygotowanie:
- Bób ugotować, ostudzić i obrać z łupinek.
- Kaszę ugotować w osolonej wodzie proporcji 1:2 (na pół szklanki kaszy 1 szklanka wody). Kaszę przed gotowaniem opłukać w zimnej, a następnie gorącej wodzie (wtedy nie będzie gorzka). Gotować około 15 minut. Następnie odstawić pod przykryciem na około 10 minut, aż wchłonie resztę wody.
- Kaszę i bób zblendować.
- Czosnek i cebulę posiekać zeszklić na odrobinie oleju. Dodać do masy z kaszy i bobu. Dodać pozostałe składniki. Masa powinna być gęsta, lepi się do rąk, ale nie jest za gęsta ani za luźna, daje się z niej lepić kotleciki, które obtocz w bułce tartej. Jeżeli masa jest za rządka dodaj więcej bułki tartej.
- Smażyć na rozgrzanej patelni na odrobinie oleju na złoty kolor.
- Możesz podać je z pieczonymi ziemniakami i mizerią.
Smacznego!
Pycha:)
OdpowiedzUsuńChętnie bym zjadła. Fajny pomysł i nowatorski :)
OdpowiedzUsuń