Sezon truskawki zbliża się powoli ku końcowi, muszę przyznać, że w tym roku u mnie istne truskawkowe szaleństwo i jestem trochę monotematyczna, ale niedługo zaczną się pojawiać także inne owoce, które bardzo lubię, więc postaram się coś stworzyć na bloga. Dzisiaj mam dla Was jeszcze kolejny pomysł z truskawkami, który pozwoli urozmaicać poranki - omleta z piekarnika z dodatkiem kakao. Przygotowałam go wieczorem, zostawiłam do ostygnięcia, a rano miałam gotowy posiłek. W smaku trochę przypomina lekkie ciasto. Możecie go podzielić na dwie śniadaniowe
porcje lub 4 mniejsze.
Inspiracja: Jedzenie na miarę
4 jajka
4 łyżki mąki (u mnie pszenna pełnoziarnista, ale może być
inna np. zwykła pszenna, ryżowa, owsiana)
50 ml mleka (krowie lub roślinne)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka kakao
1 łyżka cukru lub
miodu lub ksylitolu (można więcej, do smaku)
Kilka truskawek
Olej do posmarowania foremki
Przygotowanie:
- Białka oddzielić od żółtek, ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę.
- Żółtka utrzeć z cukrem, dodać mleko.
- Mąkę wymieszać z kakao i proszkiem do pieczenia, powoli dodawać do masy mleczno żółtkowej. Wymieszać. Następnie stopniowo dodawać pianę z białek, delikatnie mieszać do połączenia składników.
- Silikonową foremkę (u mnie 20x20cm) lub blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia posmarować olejem (aby omlet nie przywarł), przelać do niej masę, a na wierzchu ułożyć pokrojone truskawki. Piec 20 minut w 180 stopniach.
Porady:
- osoby z nietolerancją glutenu powinny użyć proszku do pieczenia i mąki bezglutenowej (np. ryżowej)
- jeżeli zdecydujecie się na mąkę owsianą możecie ją łatwo uzyskać poprzez zmielenie płatków owsianych
- osoby z nietolerancją laktozy powinny użyć mleka bez laktozy lub roślinnego
- kakao można zastąpić również karobem
Anulla
Omleta dawno nie robiłam, ale uwielbiam pieczone owsianki z dodatkiem truskawek ;)
OdpowiedzUsuńPysznie się prezentuje Twój wypiek ;)
Pieczone omlety uwielbiam, zwłaszcza te kakaowe :D Ten wygląda jak ciasto. Pycha ;D
OdpowiedzUsuńJajku...wygląda mega apetycznie ) Chętnie bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńŚwietna propozycja:)
OdpowiedzUsuńBardzo efektowne, a że ciemne to już mi smakuje :)
OdpowiedzUsuńWpraszam się na spróbowanie Twojego omlecika :)
OdpowiedzUsuńprawie jak ciasto:)
OdpowiedzUsuńOjjj jak pięknie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńPyszny omlecik.
OdpowiedzUsuńJa właśnie jestem na wakacjach, więc też sobie pozwalam na takie rozkosze dla smaku :)
Nawet podobne pyszności wczoraj jadłam :)
Buziaki!
Pozdrawiam wyjazdowo :)
Omlety uwielbiam. A Twój, z dodatkiem truskawek, to naprawdę wspaniały pomysł na śniadanie dla łasuchów. Sama chętny bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńWygląda jak ciasto. Obłędny :)
OdpowiedzUsuńBardzo często jem omlety, ale jeszcze nie jadłam na słodko. Wygląda wybornie. Muszę wypróbować. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie smakołyki :D
OdpowiedzUsuńwygląda mega! <3 z chęcią wypróbuje jak dorwę truskawki dzisiaj :D <3
OdpowiedzUsuńhttp://czynnikipierwsze.com/
Mniam! Uwielbiam słodkie omlety :-)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :-)
OdpowiedzUsuńwygląda jak pyszne ciasto z truskawkami
OdpowiedzUsuńJestem uzależniona od omletów, ale takiego pieczonego nie robiłam.
OdpowiedzUsuńCzas to nadrobić. Wygląda bardzo apetycznie.
Zdecydowane tak dla takiego omletu! Wygląda i na pewno smakuje wyśmienicie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne i do tego zdrowe mniam :)
OdpowiedzUsuńJaki cudowny i apetyczny omlet! Kakao, truskawki, mmm...wszystko co najlepsze :) Pychotki :D
OdpowiedzUsuńPychotka! :D
OdpowiedzUsuńWciągnęłybyśmy na śniadanie aż miło <3
OdpowiedzUsuńOmleta w takiej wersji jeszcze nie jadłam! Mniam!
OdpowiedzUsuńPyszne propozycja Aniu :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie śniadania :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobam mi się ten pieczony omlet z truskawkami ;) Ja bardzo lubię z kolei omlety biszkoptowe, ale przyrządzone na patelni. Są świetne na śniadanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Patryk