wtorek, 2 kwietnia 2013

Czekoladki kokosowe a'la bounty

Wreszcie ziściłam swoje marzenie i przygotowałam domowe czekoladki. W ostatnim numerze „Ale pychoty”  dołączone były do niej foremki, które świetnie się nadały do ich domowej produkcji. Skoro nabyłam sprzęt to zostało tylko je przygotować. Dodatkowo, miałam motywację, gdyż obiecałam koleżance, że niedługo je wstawię na bloga. Tak, więc słowa dotrzymuję. Na pierwszy ogień wybrałam nadzienie kokosowe, gdyż jestem wielką fanką batonika bounty. Poza tym,  tarta ostatnim czasem wyszła wyśmienita, więc wykorzystałam ten krem do wypełnienia czekoladek (przepis na ciacho możecie zobaczyć tutaj). Smak moich pralinek był rzeczywiście taki, jak te słynne batoniki. Oj muszę przyznać, że nieźle one uzależniają i ciężko poprzestać na jednej. Nawet A. , który rzekomo twierdzi, że nie lubi kokosa zajadał się nimi, a to chyba najlepsza rekomendacja dla Was :)

Ps. przypominam o trwającej akcji ,,gotowanie za głosowanie". Mam niestety z nią mały problem. Może Wy macie jakiś pomysł, dlaczego ankieta źle podlicza głosy? Wczoraj wieczorem było 12, a dziś rano jest tylko 7:( Z tego co się orientuje to głosu usunąć nie można. Napisałam na forum pomocy bloggera i zostaje mi tylko czekać. Jestem w wielkim szoku, dlaczego tak się stało, bo to w końcu nie pierwsza ankieta. Dlatego miałabym prośbę, abyście napisali swoje głosy w komentarzu pod postem "Gotowanie za głosowanie #4", a ja je potem ręcznie doliczę jak już rozwiążę problem, albo zostanie tylko to mi zliczyć. Ogromnie przepraszam Was za utrudnienia:(


Składniki na 16 sztuk:
3 tabliczki mlecznej czekolady – u mnie Alpen Gold
100g wiórków kokosowych
200ml śmietanki 30%
1,5 łyżki cukru pudru
1 łyżka masła lub margaryny

Przygotowanie:
  1. Czekoladę rozpuścić  w kąpieli wodnej (na wrzącą wodę kładziemy miskę, a do niej czekoladę).
  2.  Za pomocą pędzla (najlepszy jest silikonowy) smarujemy dokładnie rozpuszczoną czekoladą foremki (nadadzą się również silikonowe do lodu).
  3.  Wstawiamy na chwilę do zamrażalnika, aby czekolada zastygła.
  4. Czynność powtarzamy, tak aby nie było prześwitów (2-3 warstwy czekolady spokojnie wystarczą).
  5. Nadzienie: w rondelku zagotować kremówkę. Dodać do niej wiórki kokosowe. Mieszać do czasu, aż śmietana ich nie wchłonie. Ostudzić. Margarynę utrzeć z cukrem pudrem. Dodać do kokosu. Wymieszać na jednolitą masę.
  6. Nadzienie nakładać do foremek na równi z otworem. Wstawić na chwilę do zamrażalnika.
  7. Na koniec posmarować czekoladki 2 warstwami roztopionej czekolady (tak jak poprzednio, po posmarowaniu jednej wstawić je na chwilkę do zamrażalnika, a następnie posmarować je ostatni raz)
  8. Wskazówka: najpierw roztopiłam 2 tabliczki, a potem jeszcze jedną, by posmarować spody czekoladek.
  9. Gotowe czekoladki wstawić do lodówki, aby ostatnia warstwa zastygła. Możecie też wstawić je na chwilę do zamrażalnika. Następnie delikatnie wyciskać czekoladki z foremek i za pomocą noża pozbyć się tego, co odstaje od spodu. Ja swoje przechowywałam w lodówce.
Smacznego,
Anulla

39 komentarzy:

  1. Ja też uwielbiam kokos i bardzo by mi smakowały Twoje czekoladki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwilebiam robić czekoladki domowe;)
    Piękne ci wyszły! Mój tata tez "nie lubi" kokosu a Rafello je, aż mu sie uszy trzęsą;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię bounty, a co dopiero takie domowe pralinki :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że u Ciebie też kokosowo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. muszą być przepyszne! uwielbiam połączenie kokosu i czekolady :))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolejne Twoje smakowite cudenka,uwielbiam wszystko co kokosowe wiec z checia zjadlabym do kawki:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne czekoladki! Muszę zaopatrzyć się w taką foremkę:)

    OdpowiedzUsuń
  8. pychotki :) lecę zagłosować ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Prześliczne, z kokosem uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ojej, poproszę kilka tych czekoladek, muszą być przepyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bounty to też mój ulubiony batonik! Piękne, małe słodkości Ci wyszły!

    OdpowiedzUsuń
  12. dziękuje:* wyglądają genialnie:):) SŁ

    OdpowiedzUsuń
  13. O rety, ale pyszności!!! muszę zrobić, ale nie mam foremek :((((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też od zawsze marzyłam o czekoladkach, aż wreszcie kupiłam foremki. Nadadzą się również te silikonowe do lodu tyle że są trochę mniejsze od moich (cena ok. 12 zł w Carrefour)

      Usuń
  14. Ja już nie tylko mam foremki ale i od małe urządzenie do wyrobu czekoladek i pralinek. Nie nadążam przygotowywać dzieciakom małym i dużym (mąż) robić o różnych smakach.
    Czekoladki kokosowe pychota:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to rzeczywiście produkcję prowadzisz:) ale takie domowe są o wiele fajniejsze i można pobawić się właśnie w różne kombinacje smakowe:)

      Usuń
  15. Żeby wzbudzić waszą zazdrość - wspaniale smakowały :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Wyglądają wspaniale aż chce się zjeść :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zazdroszczę, wieki nie jadłam takich pysznych,domowych czekoladek.

    OdpowiedzUsuń
  18. To takie dość słodkie i apetyczne ziszczenie marzeń :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mmmm, wygląda cudownie, uwielbiam czekoladki :) Te nadzienie wydaję się bardzo interesujące :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. To aż 300 gr czekolady trzeba do tych foremek? Też mam foremki z Ale pychota, ale myślałam, że jedna tabliczka starczy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja myślałam, że wystarczą dwie tabliczki, ale już nie miałabym jak spodów posmarować. Takie niepełne 3 poszły:) ale końcówkę brat już chętnie wyjadł;)

      Usuń
  21. śliczne wyszły! a nadzienie bardzo w moim guście :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Już uwielbiam te czekoladki!

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękne Ci wyszły, jak sklepowe, choć smak pewnie dużo leszy niż tych kupnych :)
    Widziałam te foremki, chyba je kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ale cuda - jak z oryginalnej bombonierki ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Oooh ale są apetyczne, poproszę o jedną :)

    OdpowiedzUsuń
  26. A piekne i smaczne, zabieram 5 sztuk i...mnie juz nie ma:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Jeszcze nigdy nie robiłam w domu czekoladek, widzę, że Tobie się udały. Muszę spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  28. Wow, ale pyszności! Wspaniale wyszły :)

    OdpowiedzUsuń
  29. wyglądają bosko :-) i na pewno są pyszne - w końcu są kokosowe :-)

    OdpowiedzUsuń

Podpisz się pod komentarzem, jeżeli jesteś Anonimowy:)