Chlebek bananowy z cukinią/ Ciasto czekoladowe z cukinią i bananami

To ciasto powstało pod wpływem czyszczenia lodówki. Leżały w koszyku dwa dojrzałe banany, w lodówce jedna większa cukinia, co do której nie miałam pomysłu do czego ją użyć. Stwierdziłam, że idealnie pasują do ciasta, które zobaczyłam u Natalii. Do tej pory robiłam wypieki albo tylko z cukinii albo z banami, tym razem połączyłam je w całość. Wyszedł z tego wilgotny i słodki chlebek, który doskonale smakuje posmarowany masłem orzechowym lub domowym dżemem.
Do tej pory nie opublikowałam Wam żadnego ciasta z cukinią, gdyż do wszystkich eksperymentów byłam dość czepliwa, zawsze coś mi nie pasowało. Ten wypiek mnie kupił, szczególnie zjedzony na śniadanie z masłem orzechowym i świeżymi owocami!

Składniki na keksówkę (10x24cm):

3/4szklanki mąki gryczanej*

3/4 szklanki płatków owsianych (górskich) lub mąki owsianej**

1/4szklanki gorzkiego kakao

2 duże dojrzale banany

1 i 1/4 szklanki startej na grubych oczkach i odciśniętej cukinii (1 większa sztuka)

2 jajka

1/4szklanki oleju (np. rzepakowego lub roztopionego kokosowego)

1 łyżeczka cynamonu

1 łyżeczka sody

0,5 łyżeczki proszku do pieczenia (zwykłego lub bezglutenowego)
opcjonalnie 1-2 łyżki słodzidła jeżeli wolicie słodsze wypieki np. miód, ksylitol (ja nie dawałam)

*mąkę gryczaną domowym sposobem możecie uzyskać poprzez zmielenie na wysokich obrotach np.w młynku do kawy -  kaszy gryczanej niepalonej

**osoby z nietolerancjami powinny użyć płatków lub mąki bezglutenowej, w przypadku użycia płatków należy je zblendować na mąkę

Przygotowanie:

1. Banany obrać i rozgnieść widelcem, wbić jajka i dodać olej. Wymieszać za pomocą trzepaczki. Dodać odciśniętą cukinię i ponownie wymieszać.
2. Do oddzielnej miseczki wsypać mąki i kakao, dodać proszek do pieczenia, sodę i cynamon. Wymieszać. Suche składniki stopniowo dodawać do mokrych mieszając trzepaczką.
3. Gotowe ciasto przełożyć do silikonowej foremki lub blaszki wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w 180 stopniach około 60 minut do tzw. suchego patyczka.

Smacznego,

Anulla