1 opakowanie ciasta francuskiego
15 dag pieczarek
Ok. 15 dag szynki
15 dag sera żółtego
1 cebula
Ketchup pikantny (u mnie pudliszki)
Przyprawa do pizzy (u mnie Prymat)
Sól, pieprz
Olej
Przygotowanie:
- Pieczarki pokroić w półtalarki, cebulę i szynkę w kostkę.
- Usmażyć je na odrobinie oleju. Posolić i popieprzyć do smaku.
- Rozwinąć ciasto francuskie i posmarować je ketchupem, następnie posypać przyprawą do pizzy. Na to wyłożyć podsmażone pieczarki i posypać startym serem żółtym.
- Zwinąć ciasto jak roladę. Dobrze skleić boki. Kroić w plastry o szerokości ok. 1 cm.
- Ślimaczki układać dość luźno na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
- Piec na złoty kolor ok. 15 minut w temperaturze 200 stopni.
Smacznego,
Anulla
Jadłam, bardzo smaczne, polecam! :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam je! Pysznie wyglądają!
OdpowiedzUsuńChyba zadziałała telepatia :) Następnym razem jak najdzie mnie ochota na ślimaczki na pewno skorzystam z Twojego przepisu.
OdpowiedzUsuńniezawodne ciasto francuskie:) lubię takie smaczne przekąski:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł, obawiam się jednak, że zanim dojechałabym do pracy już by ich nie było:]
OdpowiedzUsuńfakt ciężko było je uchować do rana, abym mogła ze sobą je wziąć:P
UsuńMmm... ale muszą być dobre, to bardzo fajny pomysł na pyszną przekąskę :D
OdpowiedzUsuńPyszne ślimaczki z pieczarkami a w cieście francuskim to dopiero pyszność:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście świetny pomysł, wypróbuję!
OdpowiedzUsuńojej chce!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńPróbowałam je, bardzo smaczne, polecam! :)
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie, chyba wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńFajny i prosty zarazem pomysł :)
OdpowiedzUsuńwyglądają wspaniale! :)
OdpowiedzUsuńA ja bardzo chętnie zabrałabym ze sobą do szkoły takie ślimaczki :)
OdpowiedzUsuńJejku, jak to musi bosko smakować :)
OdpowiedzUsuńoj było boskie:) muszę powtórkę niedługo zrobić:)
UsuńA ja wypróbować Twój przepis :)
Usuńfajne i smaczne:) pewnie wszyscy na uczelni chcieli Ci je zjeść:)
OdpowiedzUsuńteż bym chętnie na uczelnie brała takie smakołyki:)bo kanapki rzeczywiście tylko z dużą ilością składników są naprawdę pyszne:)
OdpowiedzUsuńNominowałam cię do liebsbster blog,
OdpowiedzUsuńsamesmaczki.blogspot.com
KAcha
dziękuję za wyróżnienie:) nie jestem fanką łańcuszków, więc nie wezmę udziału dalej w zabawie
Usuńświetny pomysł. choć ja zawsze lubiłam kanapki na wynos, taka alternatywa bardzo mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńtakie ślimaczki na uczelni? biorę w ciemno!
OdpowiedzUsuńKanapki lubię, ale takiego ślimaczka też bym z chęcią zjadła :D
OdpowiedzUsuńLubię ładne kanapki... a jeszcze bardziej inne ładne smakołyki! A pieczarki? Wielbię!
OdpowiedzUsuńrobiłam podobne ;) pychota!!
OdpowiedzUsuńJejku, jakie boskie :)
OdpowiedzUsuńO rany, jaki mniamniuśny masz blog...:)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam również do siebie...:)
Super pomysł! Koniecznie muszę spróbować:)
OdpowiedzUsuń