wtorek, 30 października 2012

Domowa pizza

Chyba nie ma osoby, która nie lubi pizzy. Zrobiona domowym sposobem jest na pewno zdrowsza, bo wiemy, co jest w niej w środku. Ponadto, możemy dowolnie dobrać składniki na wierzch. Swoją pierwszą pizzę zrobiłam kilka lat temu, ale od tego czasu ciasto trochę udoskonalałam, aż wyszło takie jakie mi odpowiada w 100%. Ma ono delikatny czosnkowy posmak, ale równie dobrze możemy dodać do niego zioła prowansalskie. Ja niestety ich nie lubię.  Część pizzy zawsze robię z szynką, a część z pepperoni. Najchętniej przyrządziłabym hawajską, ale moi mężczyźni dziwnie na mnie patrzą na samo słowo ananas. A nie chciałam zaczynać puszki na dwa plastry tego owocu.



sobota, 27 października 2012

Ciasteczka sezamowe

Przepis pochodzi z bloga Moje Wypieki. Zmodyfikowałam go lekko pod siebie. Zawsze, gdy robię pierś z kurczaka w sezamie, zostaje mi spora część paczki i postanowiłam coś z tym zrobić. Ciasteczka są kruche i pyszne, a także mega banalne. Dedykuję je koleżance z uczelni – Magdzie M., która twórczo kusiła sezamkami przed zajęciami.



środa, 24 października 2012

Domowe sajgonki

Uwielbiam kuchnię orientalną, dlatego od bardzo dawna przymierzałam się by zrobić sajgonki w domu. Wykonanie jest banalne, a smak, wg mojego A., taki sam jak w chińskiej knajpce. Co tu dużo mówić, przedstawiam Wam przepis. Jest to taka moja wiedza pomieszana z tym, co przeczytałam w Internecie. Nie wzorowałam się na żadnym konkretnym przepisie.



sobota, 20 października 2012

Jesienne ciasto

Czyli amerykański placek z bakaliami

Gdy tylko zobaczyłam przepis na to ciasto na blogu schokoladeinspirationen, od razu wiedziałam, że muszę je zrobić. Kojarzy mi się ono z jesienią oraz jej skarbami. Do oryginalnego przepisu dodałam jedynie suszone banany, które świetnie komponowały się z resztą składników.



środa, 17 października 2012

Zapiekanka makaronowa z kurczakiem

Zapiekanka makaronowa jest to szybkie danie, które robi się praktycznie samemu. Wystarczy połączyć ze sobą kilka prostych składników i mamy pyszny obiad. Tę wersję przyrządzam co jakiś czas, a ostatnio nawet mój brat, który ma dwie lewe ręce do gotowania, uznał, że jest ona banalna. To najprostszy dowód, że każdy sobie z nią poradzi.




niedziela, 14 października 2012

Devolay z mozzarellą i pieczonymi ziemniaczkami

Wczoraj na obiad zrobiłam pyszne, syte danie, które robi się dość szybko. O tym, że było dobre może świadczyć, że mój A. zjadł aż dwa kotlety i dopiero wtedy poczuł się "zapchany" i za godzinę nie chciał znów jeść:P

Mam też dla Was małą informację. Od poniedziałku muszę pogodzić uczelnię jeszcze z innymi obowiązkami. Znów powraca Ania, która ma dużo na głowie. Zauważyłam jednak tendencję, że im więcej zajęć, tym lepiej jestem zorganizowana. Postaram się nadal wrzucać przepisy z tą samą częstotliwością. Z bloga nie zamierzam rezygnować, bo daje mi mnóstwo radości i inspiracji, a to dopiero początek mojej przygody z blogowaniem:)


środa, 10 października 2012

Makaron z kurczakiem po chińsku

Jest to moja dzisiejsza obiadokolacja. Danie nie należy do skomplikowanych, a jest smaczne i tanie. Można wręcz powiedzieć, że typowe na studencką kieszeń. Naszło mnie dziś, na coś a'la chińskiego.


poniedziałek, 8 października 2012

Quesadillas z kurczakiem

Quesadilla jest to szybka przekąska z tortilli. Przyrządzam ją na dwa sposoby. Dziś przedstawiam Wam jeden z nich. Najlepsza jest wg mnie z ostrym sosem. Ja przeważnie robię je na kolacje, a to co zostanie na drugi dzień zabieram w pojemniku na uczelnie.



czwartek, 4 października 2012

Gulasz drobiowy

W pierwotnym zamyśle miał być kurczak w sosie piwnym, jednak się rozmyśliłam, gdyż nie jestem fanką goryczy piwa i postanowiłam przyrządzić gulasz. Podałam go z kuskusem. Dzisiejsze danie nie jest ani skomplikowane, ani kosztowne, a na pewno smaczne.

Czy Was też złapała taka jesienna chandra? Albo to ta pogoda tak na mnie wpływa albo za dużo mam na głowie i to mnie przytłacza. Już sama nie wiem. W każdym razie czuję się taka bez energii. Choć dziś już jest trochę lepiej. Potrzebowałam się "odmóżdzyć", jak ja to mówię i mam nadzieję, że nie ulotni mi się to za szybko:)


poniedziałek, 1 października 2012

Parówki w cieście francuskim

Dzisiejszy przepis jest z tych banalnych. Jest to świetna propozycja na podanie zwykłej parówki nieco inaczej. Poza tym ta przekąska zawsze się sprawdza. Można ją wziąć jako drugie śniadanie do szkoły albo pracy. Idealna jest również na imprezę czy piknik. W końcu w prostocie tkwi siła, która wszystkich zadowoli.

Przepraszam Was za brak finalnego zdjęcia, ale nie wiem, co się z nim stało. Wydaje mi się, że robiłam, ale karta pamięci w aparacie go nie posiada. Albo parówki zostały tak szybko skonsumowane, że nie zdążyłam.

obiecane uzupełnienie zdjęcia finalnego