Sałatka kontrastuje ze sobą kolorami - to chyba oznaka, że coraz bardziej brakuje mi wiosny, więc staram się ją przemycić na talerzu.
½ szklanki (ok.80g) suchej komosy ryżowej (u mnie
kolorowa Radix-bis)
2 garści mixu sałat, roszponki itp.
1 większy burak
2 spore marchewki
1 łyżeczka rozmarynu
4 łyżki oliwy z oliwek
Sok z cytryny do smaku
sól
Przygotowanie:
- Blachę od piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia. Buraki i marchewkę obrać, pokroić na mniejsze kawałki. Przełożyć w 2 grupach na blaszce, po jednej stronie buraki, a po drugiej marchewka. Całość polać 2 łyżkami oliwy z oliwek, posypać rozmarynem i solą. Dokładnie wymieszać każdą z grup, by warzywa były obtoczone w marynacie. Rozłożyć je koło siebie w rządkach. Piec w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni ok. 20-25 minut do miękkości.
- Komosę ryżową opłukać, ugotować w proporcji 1:2 (tj. na 0,5 szklanki komosy zalewamy 1 szklanką wody). Od momentu zagotowania wody i po posoleniu, gotować na wolnym ogniu ok. 15 minut do miękkości, wyłącz palnik i pod przykryciem pozostaw do pochłonięcia wody.
- Mix sałat lub roszponkę rozłożyć na większym talerzu. Następnie wyłożyć ugotowaną komosę ryżową, a na nią pieczone warzywa.
- Całość polać mieszanką oliwy z sokiem z cytryny. Ja już nie dawałam więcej soli oraz ziół, gdyż warzywa były pieczone z rozmarynem, dodatkowo solone, tak samo jak i komosa w trakcie gotowania. Możecie do sałatki przygotować swój ulubiony sos.
Smacznego,
Anulla
No faktycznie się zgrałyśmy. Cudowna sałatka kochana i do tego z moim ukochanym burakiem. Miłego dnia 😃
OdpowiedzUsuńZgrałaś się z sałatką z MArzenką :) Pyszności ;)
OdpowiedzUsuńJesteśmy zakochane w pieczonych burakach :D Chętnie takie danie przygarnęłybyśmy na obiad :)
OdpowiedzUsuńLubię komosę ryżową, a z takimi warzywami na pewno jest bardzo smaczna i pięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńrobię podobną sałatkę i zabieram ją do pracy. jest cudna - lekka, a jednocześnie można się nią najeść i brzuch nie burczy :) pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńŚwietnie dobrane składniki tej Twojej sałatki. I pod względem smakowym i kolorystycznie. Aż ma się ochotę zjeść :)
OdpowiedzUsuńOstatnio pokochałam buraki, a więc musze spróbować :)
OdpowiedzUsuńhttps://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Pyszna zimowa sałatka. Ja również staram się o tej porze roku jak najczęściej wykorzystywać warzywa korzeniowe w kuchni. Ostatnio wzięłam na tapet seler korzeniowy :)
OdpowiedzUsuńMoże być smaczna, ładnie wygląda jest bardzo kolorowa.
OdpowiedzUsuńPysznie i kolorowo :) Sałatka zapowiada się bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńjaka ładna kolorowa
OdpowiedzUsuńUwielbiam to połączenie i często robię podobną sałatkę :)
OdpowiedzUsuńPyszna i pożywna sałatka no i pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam - zdaje się, że pomyliłam komentarze pod postami ;D
OdpowiedzUsuńMniam, Świetne danie i składniki :)
OdpowiedzUsuńTaka bomba na przedwiośnie.
OdpowiedzUsuńPyszna i kolorowa sałatka :-)
OdpowiedzUsuńPyszna sałatka, zdrowo można się najeść :)
OdpowiedzUsuńCudowna sałateczka! <3
OdpowiedzUsuńCzy kasza pęczak też by tu pasowała? Nie chce mi się ganiać do sklepu po komosę, a resztę składników mam w domu... :-)Pozdrawiam, Joanna
OdpowiedzUsuńwg mnie będzie pasowała :)
UsuńDzięki serdeczne. Uprzejmie melduję że jak najbardziej pasowała :-)
UsuńCieszę się że smakowało :)
Usuń