Tłusty czwartek w zdrowej
wersji to z pewnością wg niektórych się wyklucza, co do zasady pączki powinny być niezdrowe. Owszem od
jednego pączka raz w roku nie utyjemy. Dla części z Was pewnie dzisiejszy
przepis będzie profanacją, ale ja lubię takie eksperymenty. Wyjdę za pewne na dziwoląga jak napiszę, że
nie przepadam za klasycznymi pączkami i to praktycznie od dziecka, przeważnie jem jednego raz do roku, ale nawet nie zawsze. Są one dla mnie zwyczajnie za tłuste.
Zamiast smaku ciasta przebija mi się na pierwszy plan tłuszcz, dlatego mam dzisiaj
dla tych co, tak jak ja średnio lubią te słodycze, przepis na pieczone pączki z dodatkiem puree z dyni, która nadaje wilgoć
pączkom. Dla mnie są one rewelacyjne! Ja swoje przygotowałam bez nadzienia, dodatkowo oblałam je polewą
czekoladową. Jeżeli chcecie, do środka możecie dać dowolne ulubione np.
marmoladę. Pączki także łatwo "zweganizować", wystarczy zamiast masła dodać do
ciasta olej kokosowy oraz mleko roślinne, będą wtedy też dodatkowo bez laktozy. Mogą stanowić również super zamiennik drożdżówki/pączka do szkolnej śniadaniówki, a i dorosły zapewne nie pogardzi takim drugim śniadaniem.
Na ciasto:
320g mąki pszennej pełnoziarnistej
190g puree z dyni (u mnie z dyni hokkaido)
100-120 ml mleka (krowie lub roślinne)
15g świeżych drożdży lub opakowanie suszonych
55g masła (lub oleju kokosowego w wersji wegańskiej i bez
laktozy)
3 łyżki brązowego cukru lub więcej
1 łyżeczka aromatu waniliowego
Polewa:
60g gorzkiej czekolady
1 łyżeczka oleju kokosowego lub innego dowolnego np. rzepakowego
Przygotowanie:
- Mleko zletnij, wymieszaj z drożdżami. Masło rozpuść i poczekaj aż ostygnie, ale nadal będzie płynne. Mąkę wsyp do miski, dodaj aromat waniliowy, cukier i puree z dyni, wlej rozpuszczone masło i drożdże. Zagnieć jednolite i elastyczne ciasto - ręcznie lub za pomocą robota. Odstaw w ciepłe miejsce do wyrośnięcia przykryte ściereczką na około godzinę.
- Po tym czasie blaszkę wyłóż papierem do pieczenia. Z ciasta formuj rękoma pączki, które luźno układaj na blaszce do pieczenia. Odstaw na około 20 minut do wyrośnięcia.
- Piec w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni około 15 minut. Wystudzić.
- Czekoladę z olejem kokosowym roztopić w kąpieli wodnej. Zanurzać pączki, odkładać na kratkę, by czekolada zastygła.
Porady:
- Pączki możesz także nadziać ulubionym dżemem. Wtedy kawałek ciasta wystarczy spłaszczyć w rękach, na środek nałożyć nadzienie, skleić i formować kształt pączka.
- Jeżeli masz w domu automat do wypieku chleba, ciasto możesz wyrobić w nim na programie do wyrabiania ciasta drożdżowego, wtedy wystarczy wszystkie składniki umieścić w naczyniu z hakami, zaczynając od płynnych składników, nie trzeba mleka podgrzewać, gdyż automat sam to robi.
Smacznego
Anulla
Bardzo ciekawy pomysł na smaczne pączki. Mam zamrożony mus dyniowy. Może skorzystam z Twojego przepisu, bo ja uwielbiam pączki. Różne. Ale tylko raz w roku dosłownie je "pożeram" :)
OdpowiedzUsuńPączusie wyglądają naprawdę kusząco :) Jedna dynia jeszcze u mnie została, więc chyba już dziś wypróbuję Twój przepis :) A co do normalnych pączków, to jest jeden bardzo fajny trik, który sprawia, że nie są tłuste. Wystarczy dodać do ciasta 1 - 2 łyżki spirytusu, dzięki temu pączki nie ciągną później tyle tłuszczu ;)
OdpowiedzUsuńAniu, znam ten trik z dostatkiem spirytusu, a nawet mimo tego nie jestem w stanie się przekonać do pączków- widocznie ten typ tak ma ;)
UsuńBajeczne pączki <3
OdpowiedzUsuńMnie szczególnie zachwyca kolor tych pączusiów:)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor☺
OdpowiedzUsuńPyszna alternatywa dla smażonych tradycyjnych pączków :)
OdpowiedzUsuńSuper wyglądają na prawdę coś pięknego. Podobne widziałam bodajze w food forum , ale calkiem inne składniki. Jak zrobię to na pewno powiem czy smaczne ! A i zdecydowanie masełko zamiast oleju kokosowego ;))
OdpowiedzUsuńDo drożdżowego też wolę masło, nadaje ten ciekawy smak :) podałam go jako alternatywę dla wegan bo ciasto nie zawiera jajek.
UsuńW takim razie miłego pichcenia :)
ulala, ciekawe i piękne te pączki! i ten kolor - zachęca do jedzenia! super.
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący przepis!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł. Bardzo smakowite słodkości i ten kolorek :)
OdpowiedzUsuńAlternatywa na czwartek?
OdpowiedzUsuńDla tych co nie lubią zwykłych pączków, lub nie mogą ich jeść z różnych względów to myślę że dobra alternatywa. A w ciągu roku jako zdrowsza opcja na śniadanie do szkoły i pracy, uniwersalne zastosowanie :)
UsuńAkurat nie przepadam za pączkami choć pewnie jednego jutro zjem w pracy.
Dla mnie Twoje pączki są rewelacyjne. Lubię takie zdrowe eksperymenty. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA myślałam, że sezon dyniowy już poszedł w odstawkę, jak ładnie :)
OdpowiedzUsuńJa zamrazalam puree z dyni i takiego użyłam do pączków. W sklepach da się kupić dynię piżmowa i o tej porze roku więc można zrobić z niej także ciasto :)
UsuńŚwietnie się prezentują :-)
OdpowiedzUsuńale mają piękny kolor! :D <3
OdpowiedzUsuńaż zachciało mi się gryza :D
Takie pączki to ja rozumiem :) Tych smażonych nie lubię ;)
OdpowiedzUsuńhttps://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Ale cudeńka <3 Z przyjemnością bym zjadła takie pączki, zwłaszcza że za tymi tradycyjnymi nie przepadam ;)
OdpowiedzUsuńRewelacja, muszę koniecznie spróbować :)
OdpowiedzUsuńMy też nie lubimy tłustych słodkości dlatego wszelkie pieczone wersję wręcz pożeramy z ochotą :D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na fajne pączki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne pączki. Takie bym z chęcią teraz sobie zjadła😍
OdpowiedzUsuńPodobają mi się takie pączki! Kolor mają świetny :)
OdpowiedzUsuńCudowne i bardzo finezyjne pączusie <3
OdpowiedzUsuńSpróbowałabym z chęcią :)
OdpowiedzUsuńPieczone i do tego dyniowe, idealne <3 Tradycyjnych pączków to nie lubię, ale takie to zupełnie inna historia <3
OdpowiedzUsuńświetny pomysł!
OdpowiedzUsuń