Śmiało mogę powiedzieć, że to jedna z lepszych zup, jakie w ostatnim czasie przygotowałam, a wszystko za sprawą zalegających w lodówce kawałków pieczonej dyni. Wyszła lekko pikantna z dodatkiem
kolendry i kuminu, a jej smak zaskoczył mnie na tyle, że ostatecznie
zrezygnowałam z dodatku mleka kokosowego.
1litr bulionu warzywnego
600 g dyni (waga już bez pestek itp.)
1 ząbek czosnku
1 mała cebula
1 łyżka oliwy z oliwek
½ łyżeczki ostrej papryki w proszku
½ łyżeczki kolendry
½ łyżeczki kuminu
Opcjonalnie do podania grzanki i pestki dyni
Przygotowanie:
- Dynię pokroić na duże kawałki. Ułożyć na blaszce do pieczenia wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w 200 stopniach ok. 30 minut.
- Cebulę i czosnek posiekać zeszklić na oliwie z oliwie. Dodać przyprawy (ostrą paprykę w proszku, kumin i kolendrę). Chwilę smażyć, aby wydobyć aromat z przypraw.
- Zagrzać bulion warzywny. Dodać do niego obraną dynię (z pieczonej skórka odchodzi z łatwością). Przełożyć zeszkloną z przyprawami cebulę. Gotować kilka minut. Całość zblendować na gładki krem.
- Przelać do miseczek. Podać z grzankami i pestkami dyni.
Smacznego,
Anulla
Nasza ulubiona ostatnimi czasy zupa. Spróbujemy na pewno wersji z kolendrą i kuminem.
OdpowiedzUsuńMy natomiast zwykle dodajemy curry, i obowiązkowo kroplę śmietany na środek:)
To idealna zupa na jesień. Smaczna, zdrowa i ten piękny kolor.... :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam tak przyprawiać :) Chyba warto spróbować, zawsze to nowy smak :)
OdpowiedzUsuńMoja mama robi taką. Nawet była tydzień temu na obiad. Pyszotka :) Uwielbiam ją. Idealna zupka super rozgrzewająca w chłodny dzień. No i taka gęsta! Pozdrowionka. :)
OdpowiedzUsuńOoo ja bardzo chętnie bym taką zupkę zjadła. Kiedyś u znajomej jadłam dyniową w wersji krem z kurczakiem pycha
OdpowiedzUsuńJa juz mam w domu dwie, jeszcze chwile to przytargam jeszcze kilka, tylko jakoś zapału mi brakuje, żeby cos z nich zrobić, za to kupowanie ich wychodzi mi wyśmienicie :-)))))
OdpowiedzUsuńTeż lubimy taką zupę bez mleka kokosowego :) Pysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńZupy z dyni są przepyszne, u mnie też dziś taka zupka :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zupę dyniową, jest pyszna i aromatyczna :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zupę dyniową ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda! Sezon jest, trzeba korzystać!
OdpowiedzUsuńUwielbiam jesień! Tym bardziej, że można rozgrzewać się w chłodniejsze dni właśnie takimi zupami z dyni :)
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam, wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńZupa, która koniecznie musi choć raz jesienią pojawić się u mnie na stole :) Pyszności! Też czasem robię bez mleka kokosowego ;)
OdpowiedzUsuńNie jadłam takiej zupy muszę zdobić.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńtaka zupka krem z dyni musi być przepyszna!
OdpowiedzUsuńSzczerze chuba nigdy nic z dyni nie jadłam... Ale muszę spróbować
OdpowiedzUsuńDyniowe królują. Pyszna dodatek kuminu genialnie podkręcił jej smak :)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda! U mnie dynia juz czeka w kuchni na swoją kolej:-)
OdpowiedzUsuńNie ma lepszej zupy na świecie! Zupa krem z dyni wymiata :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko co z dyni! Wczoraj kolejna porcja dyniowego pure wylądowała w zamrażarce na zapas ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny kremik. Uwielbiam dyniowe :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł na smaczny krem :)
OdpowiedzUsuńSezon na dynię rozpoczął się na dobre - bardzo mnie to cieszy! :)
OdpowiedzUsuńi ten kolor! super wygląda :)
OdpowiedzUsuńjesienny klasyk :)
OdpowiedzUsuńWspaniała, jeszcze nie robiłam w tym roku a Ty smaku mi narobiłaś :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam, robię dzisiaj :-)
OdpowiedzUsuńzjadłabym ;) pyszna :)
OdpowiedzUsuńAnullo, poproszę o miskę takiej pysznej zupki!
OdpowiedzUsuńPiękny kolor :) Dyniowa o tej porze roku rządzi!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię!
OdpowiedzUsuń