Ni to omlet, ni to pizza, ale z pewnością jest to bardzo
smaczny posiłek na kolację w zdrowej wersji. Dodatki na wierzch
możemy dobrać wg własnych upodobań smakowych. Ja postawiłam na pieczarki,
które akurat miałam w lodówce. Inspirację zaczerpnęłam od
Eweliny.
3 białka jaj
1,5 łyżki mąki kukurydzianej
sól
pieprz
oregano
bazylia
Dodatki:
przecier pomidorowy (kilka łyżek) lub koncentrat pomidorowy
(3 łyżeczki)
plaster sera żółta lub mozzarella
2 pieczarki
Przygotowanie:
- Białka ubić z solą na sztywną pianę, następnie dodać mąkę i przyprawy, delikatnie wymieszać.
- Blachę od piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia, spryskać oliwą. Z masy formować placki w kształcie koła. Piec ok. 15 minut w 180 stopniach.
- Po tym czasie wierzch posypać startą mozzarellą lub serem żółtym, a na wierzchu ułożyć lekko podsmażone pieczarki. Zapiec kolejne 10 minut.
Smacznego,
Anulla
ale fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńfajna alternatywa dla tradycyjnych pizzerinek:)
OdpowiedzUsuńBardzo smaczny i ciekawy pomysł :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się te pizzerinki. Doskonałe na przystawkę :)
OdpowiedzUsuńOmletopizza! Świetny pomysł na kolacje i nie tylko :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :-)
OdpowiedzUsuńMi się podoba fajne
OdpowiedzUsuńMniam, bardzo pyszne :) bardzo lubię takie mini pizze :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się pysznie :)
OdpowiedzUsuńFajne! Prawie pizza bez wyrzutów sumienia :D
OdpowiedzUsuńOjej ale fajne i proste Mysle ze na kolacje ale tez jako przystawka będą swietne!
OdpowiedzUsuńNaprawdę super przepis :-)
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na fit jedzonko.
OdpowiedzUsuńWygląda to świetnie :) Takie zdrowe pizzerinki to można jeść nawet późną porą ;)
OdpowiedzUsuńPyszne, lekkie i zdrowe - bomba! <3
OdpowiedzUsuńFajny sposób na wykorzystanie białek. W życiu bym nie wpadła :)
OdpowiedzUsuńŚwietna przekąska, kuszą mnie zwłaszcza takie duże kawałki pieczarek :)
OdpowiedzUsuńCzy ktoś powiedział pizzerinki? Piszę się! Znakomita propozycja. Zwłaszcza dla takiego amatora pizzowych smaków jak ja. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł np. na Andrzejkowe party. Koniecznie do wykorzystania w najbliższym czasie. U nas listopad i grudzień obfituje w imprezy więc każdy fajny pomysł jest do wykorzystania. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł:)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo smacznie - podoba mi się taki wierzch :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na pizzerinki, na dodatek można je jeść bez wyrzutów sumienia :D
OdpowiedzUsuńJak z pieczarkami to biorę :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na Andrzejkową imprezę :)
OdpowiedzUsuńJadłabym chętnie i na śniadanie, i na kolację :)
OdpowiedzUsuńŚwietne na kolację!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na to, jak wykorzystać nadprogramowe białka :-)
OdpowiedzUsuńO tak, pieczarki muszą być :D Pycha :D
OdpowiedzUsuńsuper pomysł, muszę wypróbować :) ja też teraz jestem fit ;)
OdpowiedzUsuńTo musi być pyszne!
OdpowiedzUsuńpowiem ci, że to genialny pomysł na smaczną przekąskę. :) wyglądają cudnie
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :)
OdpowiedzUsuńKocham takie przekąski!
OdpowiedzUsuńwspaniałe pizzerinki. to moja ukochana opcja na kolację <3
OdpowiedzUsuńWpraszam się na jedną ;)
OdpowiedzUsuńNiezłe te pizzerynki :) Idealna przekąska na podwieczorek :) Przynajmniej nie trzeba robić ciasta na pizzerynki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Patryk
Bardzo by mi smakowały:)
OdpowiedzUsuńPomysł zarąbisty! bardzo apetyczne:)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł
OdpowiedzUsuńczy można dać inną mąkę?
OdpowiedzUsuńoczywiście np. zwykła pszenna, pszenna pełnoziarnista, gryczana czy ryżowa. Będą wtedy trochę inne w smaku i nie takie żółciutkie :)
UsuńPozdrawiam
Anulla