Składniki na 2
porcje:
1 mała cebula
Kilka plastrów szynki lub innej wędliny
10-15 dag żółtego sera
0,5 łyżeczki słodkiej papryki
w proszku
Szczypta gałki muszkatołowej
Sól
Pieprz
Olej
Przygotowanie:
- Wędlinę i cebulę pokroić w kostkę, podsmażyć na łyżce oleju. Posolić i popieprzyć do smaku.
- Dodać rozgniecione na puree ziemniaki. Doprawić słodką papryką i gałką muszkatołową. Dodać połowę startego żółtego sera. Wymieszać.
- Teraz należy przełożyć to do naczynia żaroodpornego, kokilek lub patelni z metalowa rączką. Wyrównać. Posypać wierzch resztą sera żółtego.
- Piec w temperaturze 200 stopni ok. 15-20 minut.
Smacznego,
Ann
Przepraszam, że tutaj się ogłaszam, ale może to niektórych zaciekawi: Jeśli jesteś zainteresowana i chciałabyś by więcej osób doceniło Twoje dzieła, dodaj je tutaj: katalogsmakow.pl/glowna . Strona dopiero raczkuje, ale ma na celu wypromowanie artystycznych dusz kulinarnych ;) Jest to coś na styl kulinarnego (de)motywatora. Można dodawać komentarze, polubić lub zagłosować czy się dane danie ugotuje, czy nie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
He u mnie tez się ta stronka ogłaszała :)
OdpowiedzUsuńA co mi tam dodałam kilka fotek:)
Świetny pomysł na wykorzystanie ziemniaków :)
Ja tam pieska mam i nam resztki ziemniaków zjada :))
widziałam ją, zamierzam też dodać, ale to jak znajdę chwilkę czasu:)
UsuńBardzo ciekawa zapiekanka z ziemniaków,z pewnością warta wypróbowania.
OdpowiedzUsuńświetny pomysł! wykorzystam:)
OdpowiedzUsuńJak jakieś zostaną, to chętnie przetestuję taką wersję zapiekanki:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna zapiekanka :)
OdpowiedzUsuńbardzo dobry pomysł na ziemniaki - z chęcią wykorzystam, jak zostanie większa ilość
OdpowiedzUsuńSłyszałam o takiej zapiekance - fajny pomysł na recykling :)
OdpowiedzUsuńA ja też lubię takie bomby kaloryczne- pycha!
OdpowiedzUsuńŚwietna propozycja na to by nie wyrzucać ziemnaiczków po obiedzie, wypróbuję! :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować, do tej pory wyrzucałam ziemniaki pozostałe po obiedzie:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ziemniaczki!!!:) ciekawa propozycja :)
OdpowiedzUsuńMuszę zachować przepis, u nas wiecznie zostają ziemniaki i zawsze lądują w koszu.
OdpowiedzUsuńJa zawsze robię z ziemniaków placuszki z cukrem, przepyszne:)
OdpowiedzUsuńP.S Obserwuję,zapraszam do mnie!
dziękuję za miły komentarz, mam nadzieję, że Ci się u mnie spoddobało na tyle, żeby zaobserwować i wpadać częściej ;))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przepis przypadł Wam do gustu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę radosnych, rodzinnych Świąt! :)
Edyta
bardzo fajny pomysł na zagospodarowanie ziemniaczków, szkoda tylko że u mnie nigdy nie zostają ;(
OdpowiedzUsuńale coo tam, nagotuję sobie specjalnie na taką smaczną zapiekankę, bo warto ;)
ja zbieram ziemnaki przez kilka dni i trzymam je w lodowce :)
OdpowiedzUsuń