Kasza manna gotowana na mleku zawsze kojarzy mi się ze smakiem dzieciństwa. Do dziś pamiętam jak mama porządnie ją dosładzała i polewała sokiem malinowym lub dodawała do niej dżem wiśniowy (tylko taki wtedy jadłam). Postanowiłam trochę uzdrowić ten posiłek. Zamiast cukru posłodziłam go erytrytolem i podałam w nowoczesnej odsłonie z musem truskawkowym z chia, które doskonale go zagęściły, zaś kaszę ugotowałam na gęsto. Schłodzony może być świetnym deserem na lato, a na ciepło śniadaniem przenoszącym nas w przeszłość. Wiem, że są osoby, dla których kasza manna kojarzy się z największym utrapieniem dzieciństwa. Muszę przyznać, że nigdy nie rozumiałam swoich kolegów, którzy mówili, że nie znoszą zup mlecznych. Ja zawsze jadłam je ze smakiem i tak pozostało mi do dziś.
Kasza manna:
3 szklanki mleka (750ml)*
8 łyżek kaszy manny (u mnie orkiszowa Radix-bis)
2-3 łyżki erytrytolu lub innego słodzidła
opcjonalnie aromat waniliowy
opcjonalnie aromat waniliowy
Mus:
200g truskawek (będą pasować też maliny lub borówki)
1 łyżka chia
3 łyżki wody
*w wersji wegańskiej i bez laktozy wystarczy użyć mleka roślinnego
Przygotowanie:
- Mleko zagotować. Do gotującego się mleka wrzucić kaszę mannę i gotować wg instrukcji na opakowaniu, aż zgęstnieje. Dosłodzić do smaku, dokładnie wymieszać. Przełożyć do pucharków.
- Truskawki umyć i pokroić na mniejsze kawałki. Dodać wodę i dusić aż się rozpadną. Jeżeli wolisz gładki mus, możesz je zblendować. Dodać chia, wymieszać i odstawić na chwilę by nasiona napęczniały. Mus wyłożyć do pucharków na wierzch.
- Deser wstawić do lodówki do schłodzenia.
Smacznego
Anulla
Kasza manna wraca do łask ;)
OdpowiedzUsuńPyszny deserek :-)
OdpowiedzUsuńMi równiez taka kaszka kojarzy się z dzieciństwem :) Taka wersja brzmi kusząco :)
OdpowiedzUsuńhttps://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Jako dziecko nienawidziłam wręcz kaszy manny. Teraz uwielbiam, ślicznie to wygląda.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubiłam kaszę mannę, zwłaszcza polaną sokiem malinowym. Myślę więc, że i ten deser będzie mi smakował :)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie☺
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na swoje truskawki. Super deserek :)
OdpowiedzUsuńKasza manna z sokiem malinowym to też smak naszego dzieciństwa :D
OdpowiedzUsuńŚlinka cieknie na sam widok :)
OdpowiedzUsuńniby zwykła manna a jak pysznie wygląda
OdpowiedzUsuńKasza manna to jeden z moich ulubionych deserów z dzieciństwa. Pyszności :)
OdpowiedzUsuńO, matko! Muszę sobie zrobić taki deserek :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie lekkie deserki na bazie kasz lub płatków :)
OdpowiedzUsuń