Nie mając pomysłu na obiad, przeważnie sięgam do mojej
małej biblioteczki, poszukując inspiracji. Tak też powstał dzisiejszy przepis,
który w dość zmodyfikowanej wersji pochodzi z książki Ryby Są Super. Ci, którzy
lubią łososia będą zachwyceni, gdyż w tym wydaniu ryba tylko zyskuje w smaku.
Delikatnie doprawiona kolendrą, znakomicie współgra z lekko pikantnym sosem na
bazie papryki, pomidorów i czosnku. Koniecznie podajcie je jak, z pieczonymi
ziemniaczkami w marynacie czosnkowo-kuminowej.
Ziemniaki:
400g małych ziemniaków
2 ząbki czosnku
½ łyżeczki kminu rzymskiego
Oliwa z oliwek
Łosoś:
300g fileta z łososia
1 ząbek czosnku
Mielona kolendra
Sól
Pieprz
Oliwa z oliwek
Peperonata:
200g pomidorów z puszki
1 papryka czerwona
1 papryka żółta
1 cebula
2 ząbki czosnku
Kilkucentymetrowy kawałek pora
Kawałek papryczki chili
Sól
Pieprz
¾ łyżeczki bazylii
Oliwa z oliwek
Przygotowanie:
- Ziemniaki obrać, opłukać, osuszyć papierowym ręcznikiem. Odrobinę oliwy wymieszać z kminem oraz posiekanym czosnkiem. Obtoczyć w niej ziemniaki. Piec w 180 stopniach ok. 40 minut.
- Łosoś: łososia umyć, osuszyć papierowym ręcznikiem. Natrzeć solą, pieprzem, obsypać kolendrą i obłożyć posiekanym czosnkiem. Zamarynować ok. 20 minut. Dno naczynia żaroodpornego posmarować oliwą z oliwek. Piec ok. 15-20 minut 180 stopniach.
- Peperonata: Cebulę i czosnek posiekać. Zeszklić na odrobinie oliwy z oliwek. Następnie dodać pokrojonego w paski pora i posiekaną papryczkę chili. Chwilę smażyć. Następnie dodać pokrojone w grubą kostkę papryki. Smażyć kilka minut, dodać pomidory z puszki. Doprawić do smaku solą, pieprzem i bazylią. Dusić do odparowania nadmiaru wody z pomidorów.
- Na talerz wyłożyć pieczone ziemniaki, obok peperonatę, a na nią ułożyć pieczonego łososia.
Smacznego,
Anulla
Moje smaki :) Pycha!!!
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda. Jakoś nie mogę się przełamać jeśli chodzi o łososia. ;) pozdrawiam serdecznie 😆
OdpowiedzUsuńW sam raz dla mojego Mraka.
OdpowiedzUsuńSuper obiad, lubię łososia, a dawno nie robiłam, muszę wykorzystać Twój pomysł :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smacznie, choć do łososia się przekonać nie mogę za bardzo. Z grilla mi nie smakował, ale piec jeszcze nie piekłam :)
OdpowiedzUsuńOch, to ja, ja lubię, z chęcią zrobię :-)))
OdpowiedzUsuńjaki pyszny pomysł:)
OdpowiedzUsuńsame tutaj smakołyki :)
OdpowiedzUsuńłososia lubię, ale nie wiem czy ta wersja do mnie trafi, mam mieszane uczucia, ale postaram się spróbować przetestować
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis. Zwłaszcza peperonata przypadła nam do gustu. Bardzo lubimy papryke, więc jest to coś dla nas. :)
OdpowiedzUsuńFajny obiadek.
OdpowiedzUsuńAleż pyszności!:)
OdpowiedzUsuńCałę danie bardzo smakowite i zdrowe! :-)
OdpowiedzUsuńPyszny :) u mnie dzisiaj z komosą ryżową :)
OdpowiedzUsuńŁosoś zdrowa ryba pomimo że jest tłusta :) uwielbiam smak tej rybki
OdpowiedzUsuńAle dawno nie jadłam łososia. Zrobiłaś mi smaka. Ale to wszystko pięknie podane. Tylko usiąść do stołu i jeść :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńHmm, rewelacja :)
OdpowiedzUsuńłososia w takiej postaci jadłabym w ciemno! Pysznie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne połączenie! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis i na pewno bardzo smaczne danie :)
OdpowiedzUsuńMniam, obiad cudo :)
OdpowiedzUsuńPysznie po stokroć! Idealnie wpasowuje się w moje gusta. Trafił do ulubionych <3
OdpowiedzUsuńWygląda tak apetycznie, że aż się prosi, aby go zjeść! Moje smaki. :)
OdpowiedzUsuńŁosoś w tak prostym wydaniu jest najlepszy :D
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis. DO łososia zazwyczaj sięgam po ryż. Ziemniaki pieczone zawsze są na miejscu :)
OdpowiedzUsuńAleż kolorowy obiad. Pyszny i piękny :)
OdpowiedzUsuńteż łączyłam łososia z papryką, pycha ;)
OdpowiedzUsuńO, taki obiadek to ja bym chciała dostać pod nos, apetyczny:)
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł na obiad, któregoś dnia na pewno przygotuję go z Twojego przepisu :)
OdpowiedzUsuń