Znacie sklepową wersję tych batoników? W smaku są słodkie
i pełnoziarniste, wypełnione nadzieniem owocowym. Wzorując się nimi
pokombinowałam z domową wersją, która znakomicie się nada do szkolnej
śniadaniówki lub jako drugie śniadanie do pracy.
Ciasto:
120g mąki owsianej
150g mąki pszennej pełnoziarnistej
50g mąki kasztanowej Radix-bis (można zastąpić większą ilością pszennej pełnoziarnistej lub owsianej)
200g suszonych daktyli Radix-bis
100g masła
1 jajko
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Nadzienie:
200g suszonej żurawiny
200g suszonych fig Radix- bis
Opcjonalnie sok z cytryny
Przygotowanie:
- Ciasto: Daktyle zalać wrzątkiem i moczyć ok. 20 minut, następnie je odsączyć oraz zblendować na mus. Mąki oraz proszek do pieczenia wymieszać ze sobą. Dodać do nich jajko oraz pokrojone na mniejsze kawałki masło i zblendowane daktyle. Zagnieść jednolite ciasto. Wstawić je na około godzinę do lodówki.
- Nadzienie I: do miski wsypać żurawinę. Zalać ją wrzątkiem, a następnie dokładnie zblendować. Jeżeli masa będzie za słodka dodać odrobinę soku z cytryny, jednak ma pozostać gęsta
- Nadzienie II: Figi pozbawić twardych końcówek, wsypać do miski. Zalać wrzątkiem i dokładnie zblendować. Jeżeli masa będzie za słodka dodać odrobinę soku z cytryny, jednak ma pozostać gęsta.
- Ciasto podzielić na trzy części. Jedną część rozwałkować na stolnicy w kształcie prostokąta (nie za cienko i nie za grubo). Wyłożyć pasek wybranego nadzienia wzdłuż ciasta przez środek. Zwinąć prawą stronę ciasta do środka, a następnie skleić lewą częścią ciasta do środka. Pokroić na mniejsze części ok. 6-7 batoników. Czynność powtórzyć z pozostałym ciastem. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni ok. 12-15 minut na złoty kolor.
Smacznego,
Anulla
Podoba mi się ten przepis. Chętnie zrobię takie batoniki dla moich wnuczek. Oj, będą się zajadały :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne :) Na pewno smakują świetnie :)
OdpowiedzUsuńWyglądają lepiej od gotowców i na pewno lepiej smakują (te gotowe nie przypadły mi do gustu) :)
OdpowiedzUsuńAkurat takich batoników nigdy nie jadłam.
OdpowiedzUsuńSądzę, że byśmy się polubili. Kiedyś uwielbiałam figowe smaki.
Teraz rzadko się kuszę na te pyszności. Szkoda.
Pozdrawiam :)
przepadam za figami
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na nadzienie - skorzystam z pomysłu! :)
OdpowiedzUsuńNue znam ich,ale to coś dla mnie☺
OdpowiedzUsuńPyszne i pożywne! <3 Z chęcią spróbowałabym kilka ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że smakowały dużo lepiej niż te gotowe :D
OdpowiedzUsuńJakie świetne :-)
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają ❤
OdpowiedzUsuńUwielbiam oryginalne, a więc te domowe muszą być jeszcze smaczniejsze! :)
OdpowiedzUsuńhttps://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Uwielbiam takie słodkości. :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne ciasteczka! Wersji sklepowej nie znam, ale Twoją chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńWyglądają cudownie :D Batoniki idealne do zabrania i chrupania :)
OdpowiedzUsuńSą idealne! Taka przegryzka w pracy bardzo by mi odpowiadała :)
OdpowiedzUsuńZrobię na pewno, uwielbiam tego typu batoniki :)
OdpowiedzUsuńWyglądają super :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne!
OdpowiedzUsuńWyglądają super! O wiele lepiej niż te ze sklepu :)
OdpowiedzUsuńulala, ale wspaniałe batoniki! <3
OdpowiedzUsuńWspaniałe batoniki, już mi smakują :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę je zrobić :D
OdpowiedzUsuń