niedziela, 9 września 2018

Jaglane knedle

Nie jestem mistrzynią w robieniu klusek, dania mączne goszczą na moim stole stosunkowo rzadko. Mogę Was jedynie zapewnić, że jaglane knedle mimo, że nie wyglądają, to nam bardzo smakowały.
Jeżeli lubisz wszelkiego rodzaju kluski, to jestem pewna, że spodoba Ci się przepis ten przepis. Kasza jaglana idealnie sprawdza się do słodkich dań. Wystarczy ją ugotować, zblendować i zagnieść wraz z mąką ziemniaczaną ciasto. Wychodzą z niej pyszne, w dodatku wegańskie, bezglutenowe i bez laktozy kluski, które możesz przygotować ze swoimi ulubionymi owocami. Szczególnie polecam śliwki. Po ugotowaniu możesz je podać z jogurtem - zwykłym lub roślinnym. 


Składniki na 13 -15 sztuk
1 szklanka kaszy jaglanej
4-6 łyżek mąki ziemniaczanej
6-8 śliwek
Opcjonalnie 1 łyżka ksylitolu
Mąka orkiszowa lub ryżowa do podsypywania*


Przygotowanie:
  1. Kaszę jaglaną opłukać pod zimną wodą, a następnie przelać wrzątkiem. Zalać 2 szklankami wody i gotować około 15 minut na wolnym ogniu. Odstawić pod przykryciem na kolejne 10 minut, do wchłonięcia pozostałej wody. Ostudzić. Zblendować na gładką masę. Dodać mąkę ziemniaczaną. Zagnieść ciasto. Gdyby było za rzadkie dodać więcej mąki.
  2. Śliwki umyć i wypestkować.
  3. Ręce obsypać mąką. Urwać kawałek ciasta, spłaszczyć, na środek kłaść połówkę śliwki, którą owinąć ciastem. Formować okrągły kształt kluski.
  4. Wodę zagotować. Wrzucić knedle. Gotować około 4 minuty od wypłynięcia. Podawać z jogurtem posypane lekko ksylitolem.
*W wersji bezglutenowej użyj mąki ryżowej do podsypywania ciasta. Jeżeli chcesz nadać ciastu serowy posmak charakterystyczny dla tego typu klusek, możesz do ciasta dodać około 3-4 łyżek twarogu półtłustego. Wtedy przepis już nie będzie wegański i bez laktozy. 

Smacznego,
Anulla

6 komentarzy:

  1. Takich jeszcze nie miałam okazji jeść, ale wypróbuję 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie też takie dania rzadko bywają ;) Ale takie knedle muszę zrobić!
    https://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie pyszne knedle w bezglutenowej wersji zdecydowanie do mnie przemawiają :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Knedle może robiłyśmy dwa razy w życiu :P Ale takie ze śliwkami to byśmy sobie teraz chętnie zjadły :)

    OdpowiedzUsuń

Podpisz się pod komentarzem, jeżeli jesteś Anonimowy:)