wtorek, 7 stycznia 2014

Schab suszony vel. z pończochy!

To cudo czekało na swój debiut stanowczo za długo, bo ciągle nie mogłam się do niego zebrać. Teraz tylko żałuję, że tak późno przyrządziłam suszony schab, gdyż swoim smakiem przypomina szynkę parmeńską, której ceny do najtańszych nie należą. W domowych warunkach możemy przygotować jej zamiennik znacznie taniej, a poza tym wiemy, co jemy w porównaniu do sklepowych wędlin. A mieszankę przypraw do niej możemy dobrać wg naszych indywidualnych gustów smakowych. Ja przygotowując swój schab sugerowałam się sposobem Margarytki, natomiast sól i inne przyprawy dodałam wg własnych proporcji, choć są zbliżone, dlatego że wersję paprykową zamierzałam zrobić od samego początku.

Ps. gotowanie za głosowanie tra do piątku do godziny 22. 


Składniki:
¾ kg ładnego kawałka schabu
¼ szklanki soli (lub mniej)
¼ szklanki cukru
¼ łyżeczki chili
½ łyżeczki słodkiej papryki
¼ łyżeczki tymianku
Pieprz (ja nie dałam)
1 łyżeczka przyprawy do mięsa wieprzowego Kamis
3 ząbki czosnku

Przygotowanie:
  1. Schab umyć osuszyć i natrzeć cukrem. Wstawić do lodówki na 24h przykrywając folią aluminiową miskę/naczynie.
  2. Wyciągnąć mięso z miski, opłukać pod bieżącą letnia wodą (mięso i miskę), osuszyć i natrzeć solą. Przykryć i wstawić na kolejne 24 godziny do lodówki. Jeżeli po przeleżeniu schabu dobę w misce będzie woda to należy ją wylać (ja miałam jej niewiele). Umyć dokładnie i osuszyć.
  3. Czosnek obrać, drobno posiekać, wymieszać ze wszystkimi przyprawami. Tak przygotowaną mieszanką natrzeć mięso. Włożyć do pończochy. Związać. Powiesić w ciepłe miejsce (u mnie nad grzejnikiem) na 4-5 dni. Po wysuszeniu przechowywać w lodówce. Kroić na cienkie plasterki.
Smacznego,
Anulla

45 komentarzy:

  1. Dobry schabik, nie? Mnie też posmakował choć wybrałam inne przyprawy. Super sprawa!

    OdpowiedzUsuń
  2. też robiłam na święta :-) pyszny!

    OdpowiedzUsuń
  3. hahaha, genialne, schab z pończochy :D Zrobię i będę suszyć i już nie mogę się doczekać pytaĶ Tomasza jak obaczy te pończochy :D

    OdpowiedzUsuń
  4. zagłosowałam ;D
    O ja.. lubię domowe szynki, szczerze przyznam, że jem tylko takie :)
    Wygląda na dobrą, może namówię mamę i się skusimy? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. super mięsko, muszę zrobić!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Anullo, właśnie robię podobne cudo. U mnie to będzie polędwica wieprzowa, juz jestem jej ciekawa:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aniu cóż ja mogę napisać, pyszności ! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. haha, nazwa rewelacyjna! no i mięsko aż do mnie krzyczy- zrób mnie, zjedz mnie!:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie lubię schabu, ale Twój apetycznie wygląda. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę pokazać ten przepis mamie. Na pewno ją zainteresuje:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mniam! Ale on bosko wygląda... chętnie bym zjadła kawałek :)

    OdpowiedzUsuń
  12. mięso wygląda doskonale :) moi rodzice robią takie mięsa :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubię suszone wędliny, teraz będę suszyć polędwiczkę:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Musiało być pyszne. Ja za przygotowanie takich rarytasów nawet się nie zabieram, bo wiem że nie wyjdą mi tak pyszne jak mojemu ojcu. On był był specjalistą od takich rarytasów.

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja ciągle zastanawiam się nad takim schabikiem. Ale Twój wygląda rewelacyjnie!

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajna takiej jeszcze nie robiłam, ale na pewno się skuszę :))

    OdpowiedzUsuń
  17. no, no :) a ja nie mam tyle cierpliwości, a szkoda, bo ten Twój schabik wygląda świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Aniu szkoda że nie dalas zdjęcia jak ten schab wisi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zrobiłam, ale ostatecznie zrezygnowałam ze wstawiania:)

      Usuń
  19. Rewelacyjne mięsko, bardzo fajny pomysł na domową wędlinkę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. mmm jestem bardzo ciekawa jak smakuje :>

    OdpowiedzUsuń
  21. Z pewnością musi być pyszny :) Schabik uwielbiam
    Pozdrawiam i zapraszam serdecznie do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. W takim wydaniu ani nie robiłam ani nie jadłam. Kusi!

    OdpowiedzUsuń
  23. Wypróbuję na pewno:) Wiesz, że uwielbiam takie wynalazki.

    OdpowiedzUsuń
  24. Tak jak pisałaś i Ty zaczęłaś przygodę z wędlinami :) Super co nie? Ja się zabieram do kolejnych odkryć smakowych :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ale fajny pomysł! Chętnie wypróbuję!

    OdpowiedzUsuń
  26. No i nie ma jak sobie człowiek sam zrobi takie pyszności, oprócz satysfakcji jest jeszcze super smak :)

    OdpowiedzUsuń
  27. pychota nic dodać nic ująć :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Schabik mmm :D jestem jak najbardziej ZA domowymi szynkami :)

    OdpowiedzUsuń
  29. już jakiś czas przymierzam się do tego schabu, musze wreszcie zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Wow, pomysł super :) a te pierwsze 24 godziny trzymamy w lodówce, czy miska w temp. pokojowej? :) muszę zrobić, tylko zastanawiam się, gdzie ja go później zawieszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w lodówce - już dopisuję w przepisie bo nie doprecyzowałam:)
      jakieś miejsce znajdziesz:) byle miał ciepło i sucho, gdy jest chłodniej dłużej będzie się suszyć:)

      Usuń
  31. Genialne, tylko tylko ten tydzień czekania na efekt;)

    OdpowiedzUsuń

Podpisz się pod komentarzem, jeżeli jesteś Anonimowy:)