poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Kurczak masło-czosnek

Dla niektórych z Was dość nietypowy sos czosnkowo-maślany może się wydać dziwny, jednak mogę zapewnić, że jest pyszny i danie, co jakiś czas będzie gościć w moim menu. Pierwszy raz z tym połączeniem spotkałam się w jednym z moich ulubionych „chińczyków”, tylko że w wersji z indykiem. Dość długo zbierałam się z próbą jego odtworzenia, ale nie z lenistwa. Problemem była panierka Panko, czyli specjalnie obrabiana bułka, która pozwala uzyskać efekt chrupkości kotleta. Nie chciałam jej zamawiać przez Internet, gdyż dla jednej paczki przesyłka byłaby sporo droższa, z kolei w sklepach z żywnością świata kosztowała majątek. Jednak będąc, któregoś razu na Marywilskiej dorwałam ją w sklepach z azjatycka żywnością. To miejsce, to dla mnie raj. Już teraz wiem, gdzie szukać orientalnych składników za normalne ceny!

A co do samego dania, chrupiący kotlet świetnie się komponuje z delikatnym sosem i ryżem, dlatego koniecznie musicie go spróbować. To danie było na pierwszym miejscu do zrobienia, gdy dorwałam niezbędny składnik w postaci Panko. Nawet jeżeli podchodzicie teraz do tego sceptycznie, to zapewniam Was, że warto. Mój brat na początku miał podobne obawy – dopóki nie spróbował.


Składniki na 3 porcje:
Kotlety:
1 podwójna pierś z kurczaka –ok.500g
2 jajka
100 g panierki Panko
Szczypta pieprzu cayenne
1/3 szklanki mleka
mąka
Sól
Pieprz
Olej do smażenia

Sos:
450g mieszanki mrożonych lub świeżych warzyw: kukurydza, kalafior, fasolka szparagowa, groszek zielony, marchewka
5 ząbków czosnku (ja miałam bardzo duże, takie podwójne nawet niż normalne) albo 1 mała główka czosnku
50-55 g masła (ja dałam 82%)
500 ml bulionu
Sól
Pieprz
1 łyżka mąki ziemniaczanej

Przygotowanie:
  1.  Pierś z kurczaka pokroić na kawałki. Na kotlecie położyć folię spożywczą i rozbić.
  2. Do miski dodać jajka, sól, pieprz , szczyptę cayenne oraz mleko. Wymieszać za pomocą trzepaczaki.
  3. Następnie kotlety obtoczyć w jajku, mące, jajku i panierce Panko. Smażyć na rozgrzanym oleju na złoty kolor.
  4. Sos: masło roztopić w woku lub rondlu. Czosnek przecisnąć przez praskę. Zeszklić go na maśle. Dodać warzywa. Podlać bulionem. Posolić i popieprzyć do smaku. Dusić kilka minut do miękkości. Zagęścić mąką ziemniaczaną rozrobioną w wodzie.
  5. Podawać z ugotowanym ryżem. Obok niego nałożyć sos, a na wierzch ułożyć pokrojonego w paski kotleta.
Smacznego,
Anulla

46 komentarzy:

  1. przyznam, że bardzo ciekawy pomysł :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. zjadłabym chętnie taki obiad, szczególnie gdyby ktoś mi ugotował:)
    wygląda bardzo apetycznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Już po samym wyglądzie dania można stwierdzić, ze warto je przygotować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj chętnie wpadłabym do Ciebie na taki obiad:)

    OdpowiedzUsuń
  5. A właśnie ten sos mi się najbardziej podoba! Wydaje się być niezwykle aromatyczny:)Jakoś za "chińczykiem" specjalnie nie przepadam ale mam ochotę spróbować tego dania:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten sos jest genialny!:) teraz rzadko bywam w swoim ulubionym chińczyku, więc musiałam pokombinować w domu wreszcie:)

      Usuń
  6. hmmm bardzo ciekawi mnie ta panierka Panko... muszę chyba jej poszukać :) danie wygląda pysznie i chętnie bym takie zjadła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. panierka jest świetna i jest to zwyczajna bułka tylko specjalnie obrabiana. Ale niestety ciężko ją dostać, w normalnych sklepach mimo że są półki z żywnością świata to jej nie ma, z kolei sklepy oferujące żywność świata narzucają straszne ceny :( Przez Internet trzeba by zamówić więcej jej, a ja chciałam spróbować i nie wiedziałam czy mi podejdzie, ale znalazłam rozwiązanie:) Teraz chętnie zrobię sobie jej mały zapas albo kupię większą paczkę:D

      Usuń
  7. Smakuje praktycznie tak samo jak w chinolu na polach mokotowskich niedaleko SGH - czyli bardzo dobrze :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Chetnie był spróbowała takiego kurczaczka:) Zaciekawiła mnie ta bułka Panko.

    OdpowiedzUsuń
  9. Chetnie był spróbowała takiego kurczaczka:) Zaciekawiła mnie ta bułka Panko.

    OdpowiedzUsuń
  10. O fajnie wiedzieć, że takie rzeczy w ogóle istnieją. Kuchnia i jej składniki nie przestaną mnie nigdy zaskakiwać :)

    OdpowiedzUsuń
  11. nie wiem co prawda co to za panierka Panko :) ale sos z czosnkiem jak dla mnie rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń
  12. wpaaaadam na obiad! Zdążę jeszcze? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety nic już nie ma, i bardzo żałuję, bo było pyszne:)

      Usuń
  13. prze smacznie wygląda ten kotlecik:)

    OdpowiedzUsuń
  14. oo w końcu coś innego! ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wspaniałe danie :)! Panko uwielbiam...bakłażan smażony w panko to moje ulubione danie. Z tego co gdzieś tam wyczytałam w internecie to podobno jest bułka tarta z białego chleba tostowego bez skórki... Ale jeszcze nie miałam okazji tego sprawdzić...;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a tego to nie wiedziałam, człowiek się uczy całe życie!:) ja również uwielbiam Panko, szkoda, że jest tak ciężko dostępna :(

      Usuń
  16. na Marywilskiej można kupić takie rzeczy?! Nie wiedziałam tego :) danie pierwsza klasa :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a można;) sa tam sklepy z produktami azjatyckimi;) jak widać Marywilska to nie tylko pasaże z ubraniami. przypadek chciał ze to odkryłam;) teraz muszę znów panko tam kupić;) nie mam moze najbliżej, ale warto;)

      Usuń
  17. Bardzo fajny pomysł, ja używam panko do krewetek i warzyw, teraz wypróbuję do kurczaka :)

    OdpowiedzUsuń
  18. ja też poluję na panco ;) chciałabym wypróbować ;)
    a sosik pierwsza klasa...jak pieczywko z masełkiem czosnkowym smakuje wybornie, tak i ten sos w duecie z mięskiem różnież ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja teraz już wiem gdzie kupować:D muszę zrobić wyprawę na Marywilską to od razu kupię więcej, a może i coś jeszcze wahacze. Strasznie żałuję, że niektóre produkty są u nas tak ciężko dostępne. Ja x czasu polowałam na przyprawy masala, dopiero ostatnio natrafiłam:)

      Usuń
  19. Mój mąż na pewno by się ucieszył z takiego kurczaka:)

    OdpowiedzUsuń
  20. o Panko nie słyszałam, ale jeśli mi wpadnie w ręce, chętnie wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
  21. Sos warty zapamiętania, a obiadek bardzo apetyczny:-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja lubię wszelkie nowości w kuchni :) Jak dorwę gdzieś panierkę (i nie zapomnę) to spróbuję coś stworzyć :)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  23. moje ulubione mięso ,pysznie wygląda;)

    OdpowiedzUsuń
  24. kolejny pomysł na pyszniutki obiad:) wygląda bardzo smakowicie:) mniam mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Widzę, że jest nas "fanów panko" dosyć sporo ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Wygląda bardzo apetycznie, zapisuję do wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Chyba każdy na SGH i kilku oddziałach politechniki jadł słynnego indyka masło-czosnek w chińczyku na Batorego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i nie tylko studenci tych wydziałów;) chinczyk jest świetny, a to moja wariacja na temat tego dania, tylko ze z kurczakiem;)

      Usuń
  28. sosik przepyszny, ja dodalam jeszcze cukinię i odrobinę korzenia pietruszki. Smakuje zupełnie jak na Batorego :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też świetne dodatki:) to prawda próba odtworzenia zakończyła się praktycznie takim samym smakiem, cieszę się, że smakował Ci mój przepis:) ja niedługo planuję powtórkę - niestety teraz nie bardzo mam po drodze na Batorego i bywam tam rzadko, ale za to co jakiś czas przyrządzam ten specjał w domu:)

      Usuń

Podpisz się pod komentarzem, jeżeli jesteś Anonimowy:)