Na ciasto
naleśnikowe – ok. 7-8 sztuk
1,5 szklanki mąki
1 szklanka mleka
¾ szklanki wody gazowanej
2 jajka
Szczypta soli
2 łyżki oleju
Nadzienie:
500g pieczarek
20 dag startego sera żółtego
Sól
Pieprz
Olej do smażenia
Dodatkowo:
Bułka tarta
1-2 jajka
Sól
pieprz
Przygotowanie:
- Przygotowujemy ciasto na naleśniki - za pomocą trzepaczki mieszamy w misce wszystkie składniki do uzyskania jednolitej masy. Małą chochelką nakładamy i rozprowadzamy ciasto na rozgrzaną oraz uprzednio wysmarowaną olejem patelnię (ja używam tej do naleśników i smaruję ją silikonowym pędzlem). Smażymy z obu stron na złoty kolor.
- Pieczarki kroimy w półtalarki. Solimy i pieprzymy do smaku. Smażymy do miękkości. Studzimy. Dodajemy starty ser żółty i całość mieszamy.
- Farsz nakładamy na naleśnik. Zwijamy. Obtaczamy w rozmąconym jajku z solą i pieprzem, a następnie obtaczamy w bułce tartej.
- Krokiety smażymy z obu stron na złoty kolor na wolnym ogniu.
Smacznego,
Anulla
pycha!! uwielbiam takie obiadki:)))
OdpowiedzUsuńślicznie usmażyły Ci się naleśniczki :))
OdpowiedzUsuńdziękuję, dopiero nie tak dawno zaczęły mi wychodzić perfekcyjnie:D
UsuńUwielbiam, a szczególnie z czerwonym barszczykiem:)
OdpowiedzUsuńNo, barszczyk koniecznie :)Kacha
OdpowiedzUsuńJa jestem fanką grzybów. Studenckie przepisy zawsze chętnie zapisuję. Zrobiłam ostatnio pastę grzybową i oszalałam, także ten przepis również przemówi do moich kubków smakowych.
OdpowiedzUsuńWidziałam Twoją pastę, jest boska!:) zaintrygowała mnie, bo również jestem fanką grzybów:)
Usuńuwielbiam krokiety:)
OdpowiedzUsuńPyszota,uwielbiam,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTakich jeszcze krokietów nie robiłam. Fajny sposób zwijania krokietów:)
OdpowiedzUsuńwow uwielbiam krokiety, Twoje wyglądają bardzo apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńpozdr i zapraszam :)
marzą mi się krokiety z pieczarkami i kapustą :)
OdpowiedzUsuńNie, krokietom mówię nie ;) Mam niemiłe wspomnienia ze zlotu w Kielcach i nie mogę.
OdpowiedzUsuńto musisz mieć jakieś okropne wspomnienia skoro nie możesz na nie nawet patrzeć.
Usuńno.. trochę czasu schodzi z tymi krokietami;)
OdpowiedzUsuńAle wysiłek wart smaku-wielbię!
Pyszna sprawa takie krokiety. Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję za inspirację na najbliższy obiad :)
OdpowiedzUsuńO tak , trafiłaś w moje kubki smakowe:D Takie krokiety to mogłabym jeść i jeść:)
OdpowiedzUsuńuwielibam połączenie pieczarki+ser!
OdpowiedzUsuńzapraszam na pomarańczowe ciacho!
www.cookplease.blogspot.com
Takich jeszcze nie jadłam, ale połączenie dla mnie idealne :))
OdpowiedzUsuńNo tak ostatnio coś jakby na moją kieszeń :D
OdpowiedzUsuńTylko naleśniki złośliwie nigdy nie chcą mi wyjść...
trening czyni mistrza:)
UsuńPo prostu uwielbiam!
OdpowiedzUsuńW sumie to nie wiem dlaczego krokiety robię tylko zimą...
OdpowiedzUsuńmoże dlatego, że teraz chcesz korzystać z sezonu na owoce i warzywa, a z drugiej strony krokiety można też z nimi zrobić, nie muszą być ani klasyczne ani nudne!:)
Usuńjejku, ale pyszności ;) lubię krokiety ;)
OdpowiedzUsuńMniam, pyszności :) Chętnie spróbuję takie zrobić :)
OdpowiedzUsuńpyszne:) tylko jest problem, nie umiem smażyc naleśników:( ale może z pomocą mamy wyczarujemy taką pyszność:):) Pozdr SŁ
OdpowiedzUsuńto pochwal się jak zrobisz!:) a kiedyś nauczysz się:) ja jeszcze rok temu nienawidziłam smażyć naleśników:P
UsuńWiem,ze to pyszność nad pysznościami, moje dzieci też uwielbiają takie krokiety:)
OdpowiedzUsuńo rany jak ja mam na takie ochotę:)
OdpowiedzUsuńRobiłam takie same krokiety jak mieszkałam w akademiku, pyszne są :))
OdpowiedzUsuńA co tam, porywam jednego, ten ciągnacy ser mnie skusił :)
OdpowiedzUsuńPyszota :) i jakie proste :)
OdpowiedzUsuńPyszota :) i jakie proste :)
OdpowiedzUsuńjedna z moich ukochanych propozycji na farsz w krokiecikach <3
OdpowiedzUsuńKrokiety to chyba jedyna potrawa która nigdy mi się nie znudzi! <3
OdpowiedzUsuńZawsze przed Bożym Narodzeniem robię około 200 krokietów bo podobno robię je najlepiej i każdy z rodziny zabiera troszkę do domku :)
Nominowałam Cię do Liebster Blog:)Mam nadzieję,że weźmiesz udział w zabawie:) Po więcej szczegółów zapraszam tutaj http://only-my-simple-kitchen.blogspot.com/2013/05/tarta-z-rabarbarem-100-tny-wpis.html
OdpowiedzUsuńFajne, domowe jedzenie, czyli takie jakie ceni się najbardziej:)) Pozdrawiam Cię gorąco!:)
OdpowiedzUsuńI barszczyk:)
OdpowiedzUsuńAle nabrałam ochoty na krokiety Kusicielko! :D
OdpowiedzUsuńO jejuuuu...kiedy ja ostatnio jadlam krokiety?! Kusisz kobieto, kusisz niemilosiernie!:)))
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na tani obiad!
OdpowiedzUsuńbardzo lubię tą wersję krokietów :) jak dla mnie o wiele prostsze w wykonaniu niż te z kapustą :D
OdpowiedzUsuńfantastyczny pomysł, już czuję ich smak :-)
OdpowiedzUsuńależ to kusząco wygląda:) rewelacyjne połączenie smaków:)
OdpowiedzUsuńJejku ale bym zjadła, masz jeszcze?? :)
OdpowiedzUsuńniestety już nie, wczoraj wyjadłam na obiad ostatnie sztuki:)
UsuńOj zrobiłaś mi smaka na takie krokiety. Uwielbiam je, ale właśnie ze względu na pracochłonność zamawiam u mamy. Muszę ją po raz kolejny namówić na zrobienie takich krokieciątek :-)
OdpowiedzUsuńJa chętnie się skuszę :)!
OdpowiedzUsuńWyobraziłam sobie jak muszą apetycznie pachnieć i zgłodniałam:D
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się na takie! Uwielbiam krokiety, ale zazwyczaj mam lenia żeby je zrobić :) W pracy kiedyś zrobiły furorę, kto by pomyślał że anglikom zasmakuje taki prosty nadziany naleśnik ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam, naprawdę uwielbiam takie krokieciki. Twoje wyglądają fantastycznie, aż ślinka cieknie. Bardzo chętnie wypróbuję przepis:), Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń