Ps. przepraszam, że zaniedbuję Wasze blogi, ale do poniedziałku włącznie mam nawał obowiązków. Po nim wszystko nadrobię, a i między czasie postaram się zerknąć do Was oraz wejść na bloga!:)
1 główka młodej kapusty
1 liść laurowy
20 dag boczku parzonego
1 młoda marchew
0,5-1 pomidor
0,5-0,75 szklanki wody
Pęczek koperku
2-3 ziarna ziela angielskiego
Sól
Pieprz
Składniki:
- Kapustę poszatkować, marchew obrać i zetrzeć na tarce na grubych oczkach. Przełożyć do garnka. Posolić i odstawić na kilka minut.
- W tym czasie pokroić w kostkę boczek, przesmażyć (ja to zrobiłam na tłuszczy, który się wytopił z boczku. Gdy boczek jest chudy to zrobić to na łyżce masła).
- Przesmażony boczek dodać do kapusty wraz z zielem angielskim i liściem laurowym. Podlać wodą (ja najpierw dałam 0,5 szklanki, a później jeszcze trochę). Dusić około 20 minut do miękkości.
- Pod koniec dodać sparzonego, obranego ze skórki i pokrojonego pomidora oraz posiekany koperek. Dusić jeszcze chwilę, do czasu rozpadnięcia się pomidora – krok z pomidorem można pominąć. Doprawić pieprzem do smaku.
Smacznego,
Anulla
ja też zawsze dodaję młodą marchewkę do młodej kapustki
OdpowiedzUsuńJa tez dołączam do grona wielbicieli młodej kapusty:) Ja robię bez pomidora i marchewki, za to z dużą ilością zieleniny.
OdpowiedzUsuńmmmm pycha! bardzo apetyczna:)
OdpowiedzUsuńJa też młodą kapustę bardzo lubię :)) Ja najczęściej robię jako dodatek do obiadu :)Nawał obowiązków ostatnio też mnie dopadł :((Brak czasu i sił, ale mam nadzieję, że wszystko wróci do normy :)
OdpowiedzUsuńu mnie po prostu gotuje się ją z dodatkiem octu:) Ale twoja wersja wygląda na pożywniejszą, podrzucę pomysł mamie;)
OdpowiedzUsuńtaka właśnie lubię:) mmmmmm
OdpowiedzUsuńO jak lubię młodą kapustę!
OdpowiedzUsuńWłaśnie dzisiaj mam ją na obiad:D
OdpowiedzUsuńPyszna taka młoda kapustka,muszę też zrobić ;)
OdpowiedzUsuńU mnie też dzisiaj robili młodą kapustę z koperkiem :)
OdpowiedzUsuńjakie pyszności:) nie znam osoby która by nie uwielbiała młodej kapusty. W twoim wydaniu wygląda i za pewne smakowała cudnie:)
OdpowiedzUsuńu mnie w domu standardowe wiosennie danie na które czekam z utęsknieniem całą zimę:)
OdpowiedzUsuńJasne, że kapustę lubimy, mój T. szaleje na jej punkcie. Powodzenia w rozgardiaszu :)
OdpowiedzUsuńLekko Cię rozcaruję, znam parę osób, które nie przepadają za młodą kapustą. Ja do nich się nie zaliczam, bardzo lubię z dużą ilością koperku :)
OdpowiedzUsuńJa lubię taką bez dodatków, z samym koperkiem tylko. Ale Twoja propozcyja też mi się bardzo podoba - a na pewno zyska fanów wśród męskiego grona przy stole:)
OdpowiedzUsuńPycha! :) i jeszcze ten boczek... :D
OdpowiedzUsuńteż wczoraj robiłam kapustkę:) mniam
OdpowiedzUsuńmniam mniam wczoraj jadłam!
OdpowiedzUsuńIście wiosenne, pyszne danie :)
OdpowiedzUsuńjejku, ale ja uwielbiam młoda kapustke :) zostalo Ci jej, to wpadne :)
OdpowiedzUsuńOj tak młoda kapusta i duuuużo koperku... uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńCzęsto robię młoda kapustę, ale z zieleniną:)
OdpowiedzUsuńMniam, uwielbiam taką kapustę :D
OdpowiedzUsuńu mnie tez dziś była kapustka - robię troszkę inaczej, niedługo też napiszę :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam ją :) Moja mama robi ją zawsze w sezonie :)
OdpowiedzUsuńnajlepsze danie wiosenne :D
OdpowiedzUsuńO tak, to sa moje smaki! Mloda kapusta, mloda marchewka i swiezy koperek;) Czy bede wielkim wysrancem jesli dorzuce to tego mlode ziemniaczki i kotleta mielonego?:)))
OdpowiedzUsuńu nas też zawsze z boczkiem, pycha
OdpowiedzUsuńOj też ostatnio jadłam !! uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńjaki pyszny dodatek do młodych ziemniaczków zrobiłaś;)
OdpowiedzUsuńdawno nie jadłam ;)
OdpowiedzUsuńSmakuje od razu, smakuje na drugi dzień odgrzana i za z każdym dniem jest coraz lepsza:)
OdpowiedzUsuńPychotka..a ja jeszcze nie robiłam nic z młodej kapusty..muszę to nadrobic..
OdpowiedzUsuńPyszna :-) Moja mama zawsze przygotowuje taką kapustkę.
OdpowiedzUsuńUwielbiam, uwielbiam i jeszcze raz uwielbiam! Daj znać, jak tam wszystkie egzaminy i poszukiwania pracy. 3mam kciuki!
OdpowiedzUsuńco do egzaminów jak na razie wszystko do przodu, zostało jeszcze jutro zaliczyć ćwiczenia, 1 egzamin w czerwcu, no i obrona. A co do szukania pracy to szukam, ale jutro idę na drugi test kwalifikacyjny do urzędu i zobaczymy:P właśnie czytam te magiczne ustawy :D
UsuńPycha, moja ulubiona!
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Trzymam kciuki za egzamin i obronę i...pracę :)!
OdpowiedzUsuń