Prawdziwa włoska Carbonara nie zawiera śmietanki oraz
posiada starty parmezan. Ja natomiast swoją
przygotowuję bardziej pod studencką kieszeń, tzn. zawiera zwykły ser żółty. Boczek
z kolei możecie zastąpić szynką
(ja nie przepadam za nim, więc inne wędliny często wchodzą w grę). Taka też
smakuje wszystkim domownikom i na stałe weszła do naszego menu.
Nie wiem, co jest, ale ostatnio mam jakiś mały kryzys. Mimo
że mam więcej energii i nie robię się szybko zmęczona, to nie mam pomysłu na
gotowanie, chyba że desery i ciasta, a te ostatnio ograniczam. Mogę, więc
jedynie rozpieścić pozostałych domowników. Cóż, postaram się bardziej wysilić.
Może też doskwiera mi myśl, że zaraz koniec studiów i trzeba zacząć kolejny
etap życia od nowa. Najpierw jednak trzeba się skupić na finiszu, czyli
ostatnie 2 miesiące nauki. Ach ciężkie to dorosłe życie i pomyśleć, że jako
dziecko chciało się być już „dużym”. Wydawało się nam to o wiele ciekawsze niż
beztroski czas zabaw. Teraz natomiast chętnie by się człowiek zamienił i nadal
chciał mieć te 5 lat.
500g makaronu spaghetti
15 dag chudego wędzonego boczku
1 jajko
3 żółtka
200ml śmietanki 30%
Sól
Pieprz
Szczypta rozmarynu
1 ząbek czosnku
1 cebula
2 łyżki oleju
3 łyżki startego sera żółtego + 4 łyżki do posypania
(starłam kawałek ok 10-12 dag)
Przygotowanie:
- Makaron ugotować w osolonej wodzie al dente wg instrukcji na opakowaniu.
- Boczek i cebulę pokroić w kostkę, czosnek posiekać. usmażyć na odrobinie oleju. Wlać 100 ml śmietanki. Chwilę dusimy.
- Następnie w miseczce za pomocą trzepaczki wymieszać 100 ml śmietanki, 1 jajko, żółtka i 3 łyżki startego sera żółtego. Wylać na patelnię. Doprawić do smaku solą, pieprzem i rozmarynem. Chwilę dusimy – nie doprowadzamy do wrzenia.
- Dodać ugotowany makaron, całość wymieszać. Porcjować na talerze i posypać serem żółtym.
Smacznego,
Anulla
Przepysznie wygląda! Ja zawsze dodaję śmietankę ;)
OdpowiedzUsuńMniam, uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńCzytasz w moich myślach! od dawna mam na nie ochotę choć wolę bez śmietany :D
OdpowiedzUsuńspaghetti super!
OdpowiedzUsuńa co do dorosłości, to już chyba zawsze tak jest, że chce się być szybko dorosłym, a potem okazuje się, że to wcale nie takie fajne:) moje córki ciągle powtarzają, że już by chciały być DUŻE :)
Uwielbiam wszelkie dania z makaronem w roli głównej:) Ach, mieć teraz te śmieszne problemy w co się bawić każdego dnia ;]
OdpowiedzUsuńto jeden z moich ulubionych sposobów na spaghetti :)
OdpowiedzUsuńNa małą porcyjkę bym się załapała, po dzisiejszej wyprawie rowerowej:)
OdpowiedzUsuńDorosłe życie nie jest takie złe.Życzę powodzenia na egzaminach końcowych i podjąć właściwą decyzję.
OdpowiedzUsuńmakarony w każdej postaci dla mnie:)
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie, dla mnie danie w sam raz! :)
OdpowiedzUsuńPyszny obiadek, dawno nie jadłam kluseczek:)
OdpowiedzUsuńDorosłość taka właśnie jest. Też jako dziecko chciałam być "duża", ale tylko jako dziecko:) Makaronik pysznie wygląda.
OdpowiedzUsuńDla mnie idealne :) Uwielbiam makarony :)
OdpowiedzUsuńkocham makarony coś a'la carbonara mniam ! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
Pyszne jak wszystkie dania z makaronu :)
OdpowiedzUsuńpyszne jak wszystkie dania z makaronem :)
OdpowiedzUsuńMnie troche odstraszała zawsze nazwa:D Ale chyba nie ma czego się bać xD
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wygląda i nie dziwię się, że Twoja rodzinka za nią przepada :)
OdpowiedzUsuńmam bardzo podobny sposób na carbonare i potwierdzam, że smakuje wybornie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam dania z makaronem :)
OdpowiedzUsuńAż ślinka mi pociekła :]
OdpowiedzUsuńale pyszności:) mniam mniam:)
OdpowiedzUsuńPyszności, uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńo tak, idealne dla studentów, już wiem, co będę jadła po weekendzie majowym :D
OdpowiedzUsuńKolejny powdód dla którego kocham makarony:)
OdpowiedzUsuń