To cudo czekało na swój debiut stanowczo za długo, bo ciągle nie
mogłam się do niego zebrać. Teraz tylko żałuję, że tak późno przyrządziłam
suszony schab, gdyż swoim smakiem przypomina szynkę parmeńską, której ceny do
najtańszych nie należą. W domowych warunkach możemy przygotować jej zamiennik
znacznie taniej, a poza tym wiemy, co jemy w porównaniu do sklepowych wędlin. A mieszankę przypraw do niej możemy dobrać wg naszych indywidualnych gustów smakowych.
Ja przygotowując swój schab sugerowałam się sposobem Margarytki, natomiast sól
i inne przyprawy dodałam wg własnych proporcji, choć są zbliżone, dlatego że
wersję paprykową zamierzałam zrobić od samego początku.
Ps. gotowanie za głosowanie tra do piątku do godziny 22.
¾ kg ładnego kawałka schabu
¼ szklanki soli (lub mniej)
¼ szklanki cukru
¼ łyżeczki chili
½ łyżeczki słodkiej papryki
¼ łyżeczki tymianku
Pieprz (ja nie dałam)
1 łyżeczka przyprawy do mięsa wieprzowego Kamis
3 ząbki czosnku
Przygotowanie:
- Schab umyć osuszyć i natrzeć cukrem. Wstawić do lodówki na 24h przykrywając folią aluminiową miskę/naczynie.
- Wyciągnąć mięso z miski, opłukać pod bieżącą letnia wodą (mięso i miskę), osuszyć i natrzeć solą. Przykryć i wstawić na kolejne 24 godziny do lodówki. Jeżeli po przeleżeniu schabu dobę w misce będzie woda to należy ją wylać (ja miałam jej niewiele). Umyć dokładnie i osuszyć.
- Czosnek obrać, drobno posiekać, wymieszać ze wszystkimi przyprawami. Tak przygotowaną mieszanką natrzeć mięso. Włożyć do pończochy. Związać. Powiesić w ciepłe miejsce (u mnie nad grzejnikiem) na 4-5 dni. Po wysuszeniu przechowywać w lodówce. Kroić na cienkie plasterki.
Smacznego,
Anulla
Dobry schabik, nie? Mnie też posmakował choć wybrałam inne przyprawy. Super sprawa!
OdpowiedzUsuńpo prostu pyszny!:)
Usuńteż robiłam na święta :-) pyszny!
OdpowiedzUsuńhahaha, genialne, schab z pończochy :D Zrobię i będę suszyć i już nie mogę się doczekać pytaĶ Tomasza jak obaczy te pończochy :D
OdpowiedzUsuńto pochwal się efektem:)
Usuńzagłosowałam ;D
OdpowiedzUsuńO ja.. lubię domowe szynki, szczerze przyznam, że jem tylko takie :)
Wygląda na dobrą, może namówię mamę i się skusimy? :)
i była dobra:) niedługo powtórka:)
Usuńsuper mięsko, muszę zrobić!:)
OdpowiedzUsuńAnullo, właśnie robię podobne cudo. U mnie to będzie polędwica wieprzowa, juz jestem jej ciekawa:)
OdpowiedzUsuńAniu cóż ja mogę napisać, pyszności ! :)
OdpowiedzUsuńhaha, nazwa rewelacyjna! no i mięsko aż do mnie krzyczy- zrób mnie, zjedz mnie!:)
OdpowiedzUsuńto trzeba zrobić bo ja za długo zwlekałam:P
UsuńNie lubię schabu, ale Twój apetycznie wygląda. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMuszę pokazać ten przepis mamie. Na pewno ją zainteresuje:-)
OdpowiedzUsuńMniam! Ale on bosko wygląda... chętnie bym zjadła kawałek :)
OdpowiedzUsuńmięso wygląda doskonale :) moi rodzice robią takie mięsa :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię suszone wędliny, teraz będę suszyć polędwiczkę:)
OdpowiedzUsuńZ pewnością rewelacyjny:)
OdpowiedzUsuńPychota!
OdpowiedzUsuńMusiało być pyszne. Ja za przygotowanie takich rarytasów nawet się nie zabieram, bo wiem że nie wyjdą mi tak pyszne jak mojemu ojcu. On był był specjalistą od takich rarytasów.
OdpowiedzUsuńale ten przepis jest wyjątkowo prosty:)
Usuńuwielbiam tą wędlinkę:)
OdpowiedzUsuńA ja ciągle zastanawiam się nad takim schabikiem. Ale Twój wygląda rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńto musisz koniecznie zrobić:)
UsuńFajna takiej jeszcze nie robiłam, ale na pewno się skuszę :))
OdpowiedzUsuńno, no :) a ja nie mam tyle cierpliwości, a szkoda, bo ten Twój schabik wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńAniu szkoda że nie dalas zdjęcia jak ten schab wisi :)
OdpowiedzUsuńzrobiłam, ale ostatecznie zrezygnowałam ze wstawiania:)
UsuńMniam, uwielbiam domową wędlinę :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne mięsko, bardzo fajny pomysł na domową wędlinkę :)
OdpowiedzUsuńmmm jestem bardzo ciekawa jak smakuje :>
OdpowiedzUsuńZ pewnością musi być pyszny :) Schabik uwielbiam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam serdecznie do mnie :)
W takim wydaniu ani nie robiłam ani nie jadłam. Kusi!
OdpowiedzUsuńWypróbuję na pewno:) Wiesz, że uwielbiam takie wynalazki.
OdpowiedzUsuńwiem wiem:)
UsuńTak jak pisałaś i Ty zaczęłaś przygodę z wędlinami :) Super co nie? Ja się zabieram do kolejnych odkryć smakowych :)
OdpowiedzUsuńAle fajny pomysł! Chętnie wypróbuję!
OdpowiedzUsuńNo i nie ma jak sobie człowiek sam zrobi takie pyszności, oprócz satysfakcji jest jeszcze super smak :)
OdpowiedzUsuńpychota nic dodać nic ująć :)
OdpowiedzUsuńSchabik mmm :D jestem jak najbardziej ZA domowymi szynkami :)
OdpowiedzUsuńjuż jakiś czas przymierzam się do tego schabu, musze wreszcie zrobić :)
OdpowiedzUsuńWow, pomysł super :) a te pierwsze 24 godziny trzymamy w lodówce, czy miska w temp. pokojowej? :) muszę zrobić, tylko zastanawiam się, gdzie ja go później zawieszę :)
OdpowiedzUsuńw lodówce - już dopisuję w przepisie bo nie doprecyzowałam:)
Usuńjakieś miejsce znajdziesz:) byle miał ciepło i sucho, gdy jest chłodniej dłużej będzie się suszyć:)
Znam i uwielbiam :)!
OdpowiedzUsuńGenialne, tylko tylko ten tydzień czekania na efekt;)
OdpowiedzUsuń