Po prostu klasyka, którą warto
od czasu do czasu wprowadzić do naszego menu. Plus tego dania jest też taki, że
możemy go dowolnie urozmaicić o ulubione składniki i zawsze wyjdzie nam pyszne i
syte danie, które spokojnie można przygotować na obiad na 2 dni.
0,5 kg mięsa mielonego
500 ml passaty pomidorowej
70 g koncentratu pomidorowego
1 łyżeczka bazylii
1 łyżeczka oregano
1 łyżeczka słodkiej papryki
szczypta ostrej papryki
1 łyżeczka słodkiej papryki
szczypta ostrej papryki
Sól, pieprz
2 ząbki czosnku
1 cebula
150 g sera żółtego
1 łyżka oleju
Beszamel:
1 łyżka masła
1 łyżka czubata mąki
Ok 600-700 ml mleka
Sól, pieprz
Gałka muszkatołowa
Przygotowanie:
- Cebulę i czosnek posiekać. Zeszklić. Dodać mięso mielone. Smażyć do miękkości. Dodać passatę i koncentrat pomidorowy. Doprawić solą, pieprzem, bazylią i oregano oraz paprykami w proszku.
- Przygotować beszamel. Masło rozpuścić, dodać mąkę, chwilę smażyć zalać mlekiem i mieszać do uzyskania gładkiej konsystencji sosu.
- Dno naczynia żaroodpornego posmarować olejem. Wyłożyć na spód trochę sosu beszamelowego, na to makaron, na to mięso mielone, na to beszamel i posypać odrobiną startego sera żółtego. Czynność powtarzać, a na wierzch wyłożyć resztki sosu beszamelowego i posypać resztką sera żółtego.
- Piec w 200 stopniach około 20-25 minut.
Smacznego,
Anulla
No tak, klasyka, ale jak smacznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że wieki już nie jadłam lazanii... Ale chętnie się skuszę;)
OdpowiedzUsuńNie chwaląc sie moja wyglada duzo lepiej , ale twoja byla napewno pyszna.
OdpowiedzUsuńLubię i od czasu do czasu robię. Pycha!
OdpowiedzUsuńJedno z moim ulubionych dań. Pysznie to zrobiłaś :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiamy lazanię, Twoja wygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuńjak ja dawno nie robiłam :(, ale chociaż sobie popatrzę u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńmmm, ostatnio jadłam z mięskiem i pieczarkami... obłęd!
OdpowiedzUsuńzapraszam na pyszny, aromatyczny cydr!
Jejku, ale bym zjadła taką lazanię :) Oj ....
OdpowiedzUsuńUwielbiam!
OdpowiedzUsuńNajlepsza jest taka klasyczna, uwielbiam lasagne :)
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam, pysznie ! :)
OdpowiedzUsuńdokładnie: klasyka, ale jaka pyszna klasyka! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam! dawno nie robiłam, czas to nadrobić!
OdpowiedzUsuńZnamy, lubimy, robimy:-))
OdpowiedzUsuńPyszna ta klasyka :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię!
OdpowiedzUsuńno cóż... uwielbiam to danie! mniam. : ) robię jeszcze w wersji z brokułami, też polecam do wypróbowania ; )
OdpowiedzUsuńUwielbiam <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńNie wiem czy u mnie dwa dni by wytrwało. Zjadłabym oj zjadła twoją lasagne
OdpowiedzUsuń