Dzięki serwisowi Smaczne blogi i Blomedia oraz sponsorowi
wydarzenia – marce Olympus w
sobotę (07.12.2013 r.) wraz z innymi blogerami uczestniczyłam w warsztatach fotografii kulinarnej prowadzonych przez Kubę Kaźmierczyka, który jest
autorem serwisu Fotoblogia.pl i zawodowym fotografem. Wykonuje On zdjęcia dla takich sieciówek jak
Starbucks, Burger King czy Pizza Hut.
Warsztaty były dla mnie ogromnym
przeżyciem, gdyż od zawsze chciałam zgłębić wiedzę z zakresu podstawowych
technik fotografii, co udało mi się dzięki sobotniemu spotkaniu na warszawskim
Mokotowie. Postaram się, więc teraz Wam przedstawić najważniejsze punkty tego
wydarzenia.
Na początku warsztatów Kuba
przybliżył nam podstawowe informacje z zakresu fotografii, omówił ważniejsze
funkcje aparatów oraz porównał ceny dostępnych marek na rynku. Dowiedzieliśmy
się jak prawidłowo ustawić aparat, by wykorzystać jego parametry w 100%. Jednym
z ciekawszych elementów było zaprezentowanie zagadnień dot. fotografowania
komercyjnego. To wtedy zobaczyliśmy jak ze zwykłego zdjęcia robi się prawdziwe
cudo, które zachwyca nas potem na bilbordach.W tej części warsztatów znalazł się też czas na
zadawanie pytań, które miały pomóc rozwiać nasze wątpliwości w zakresie
fotografowania w domowym zaciszu. Poruszono przede wszystkim zagadnienia dot. blendy oraz
sztucznego światła, które jest niezwykle ważne o tej porze roku. Kuba został wręcz zasypany gradem pytań, na
które cierpliwie odpowiadał, żartując z tego, że blogerzy zawsze
przodują w tej kwestii.
Po części teoretycznej przyszła pora
na część praktyczną. Aby jednak zabrać się do pracy należało
odpowiednio skonfigurować aparaty. Polegało to przede wszystkim na
ustawieniu optymalnych wartości różnych parametrów. Na zdjęciu poniżej zamieszczam obiekty, które
fotografowaliśmy, czyli cynamonowe ślimaczki, czekoladowe muffiny, włoski stół
oraz ciasto. Kuba już wcześniej przygotował dla nas kompozycje, które musieliśmy
uchwycić na zdjęciach. Ponadto,
podpowiedział jak w prosty, a zarazem ciekawy sposób dobrać w zaciszu
domowym dodatki do fotografowanej przez nas scenerii. Następnie pokazał nam różne triki w zakresie
doboru sztucznego światła oraz udzielił rad jak tanim kosztem osiągnąć
efekt domowego studia fotograficznego. Te cenne wskazówki postaram się wcielić w życie,
gdyż najważniejsza jest technika, a nie sprzęt (co nie zmienia faktu, że swoją
wiekową cyfrówkę chętnie bym zmieniła).
Podczas warsztatów mogłam także poznać tajniki programu do obróbki zdjęć Adobe Photoshop Lightroom. Kuba pokazał nam jak kilkoma kliknięciami myszki sprawić, by nasze zdjęcia zmieniły swój wygląd o 180 stopni. Jeżeli komuś się wydaje, że jedynie przy pomocy skomplikowanych programów graficznych nasze zdjęcia mogą wyglądać powalająco to się myli. Zakładany efekt można osiągnąć nawet najprostszymi programami przeznaczonymi do obróbki zdjęć, które z łatwością obsłuży nawet laik. Ja akurat w kwestii obróbki grafiki mam pomocnika, ale chętnie w wolnej chwili pobawię się obróbką zdjęć sama, by zaskoczyć A.
Poza otrzymaniem dużej porcji wiedzy,
zaskoczyła mnie bardzo przyjacielska i luźna atmosfera, jaka towarzyszyła
nam przez całe warsztaty. Mogłam poznać wielu ciekawych ludzi, których blogi do tej pory odwiedzałam w Internecie
oraz wymienić się z nimi doświadczeniami blogerskimi.
Na koniec chciałabym serdecznie
podziękować za możliwość uczestniczenia w warsztatach i drobne upominki marce
Olympus, serwisowi Smaczne blogi i blomedia. Podziękowania skierowane są także
dla Kuby, który w profesjonalny oraz prosty sposób przybliżył nam tajniki
fotografii kulinarnej.
zazdroszczę warsztatów!!!
OdpowiedzUsuńja również
Usuńno mówię, wczoraj przeglądałam sobie różne blogi i natrafiłam na którymś na fotorelację z tych warsztatów, zobaczyłam tam Ciebie na zdjęciu i od razu pomyślałam, że to możesz być Ty :), niestety nie pamiętam już dziś na jakim to było blogu
OdpowiedzUsuńwoow zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńfajna sprawa takie warsztaty fotograficzne, wcale się nie dziwię, że jesteś taka szczęśliwa :) tyle radości i pożytecznej nauki.
OdpowiedzUsuńto prawda!:) i najważniejsze, mogłam poznać innych blogerów, których blogi odwiedzam:)
Usuńo, nawet ja się załapałam na zdjęciach :) warsztaty jak najbardziej udane :)
OdpowiedzUsuńŚwietne sa takie spotkania. To teraz czekam na wypasione zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńna razie mam jeszcze parę przepisów ze starymi:) ale mam zamiat się doskonalić:)
UsuńFajne są takie warsztaty :))
OdpowiedzUsuńjak się tam dostałaś?!
OdpowiedzUsuńO ja.. ale to musiało być super przeżycie!!! :)
warsztaty były świetne!:)
Usuńdostałam na maila zaproszenie:)
fajne takie warsztaty...
OdpowiedzUsuńGratulacje, świetne przeżycie, niesamowita przygoda :)
OdpowiedzUsuńTakie spotkania są zawsze fajne i pożyteczne, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo zazdroszczę takich warsztatów i gratuluję :)
OdpowiedzUsuńMoże można zapisać się do Ciebie na szkolenie? ;)
zdobytą wiedzę chętnie przekaże dalej:) z tymi informacjami mam nadzieję, że moje zdjęcia będą o wiele lepsze niż dotychczas:)
UsuńFantastyczne warsztaty, sama chętnie wzięłabym w nich udział. Naprawdę super! :))
OdpowiedzUsuńMusiały być ciekawe warsztaty:)
OdpowiedzUsuńświetna sprawa takie warsztaty, tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńMiło było zobaczyć tylu blogerów, także Ciebie :)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa takie warsztaty, bo jednak jedzenie trudno się fotografuje :)
OdpowiedzUsuńwow, super, fajnie jest móc uczyć się od najelpszych : )
OdpowiedzUsuń+ obserwuję : ) chętnie zobaczę, jak zmieniają się Twoje zdjęcia!
OdpowiedzUsuńSuper :)! Ja ostatnio też zaczynam się zagłębiać w techniczne zagadnienia, bo do tej pory korzystałam praktycznie z dwóch ustawień... Niestety na wszystko potrzeba czasu więc pewnie trochę mi to zajmie... ale frajda jest :)! Pozdrawiam :)!
OdpowiedzUsuńFajne warsztaty :D
OdpowiedzUsuńMiło i pożytecznie:)
OdpowiedzUsuńWarsztaty świetne, czekam na następne, bo wciąż mam apetyt na wiedzę z dziedziny fotografowania :)
OdpowiedzUsuńF A N T S T Y CZ N E spotkanie. Pewnie mnóstwo się nauczyłaś:)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę takich warsztatów:)
OdpowiedzUsuńWOW ale super, zazdroszczę!!!!! :)
OdpowiedzUsuń