W związku z tym, że
ostatnio miałam swoje małe święto postanowiłam upiec coś wyjątkowego, dlatego
postawiłam na swój niezawodny wypiek,
czyli tartę. Tym razem zainspirowałam się przepisem Magdy z bloga My simple kitchen
i nie pomyliłam się, gdyż połączenie czekolady i owoców zawsze się sprawdza i zadowoli
najbardziej wybrednych smakoszy.
Ciasto:
250 g mąki
100 g masła
100 g cukru pudru
2 łyżki kakao
2 jajka
szczypta soli
Masa czekoladowa:
100 g gorzkiej
czekolady
330 ml śmietany
kremówki
50 g masła
3 łyżeczki żelatyny
30-40 dag czereśni
Przygotowanie:
- Ciasto: Z podanych składników zagnieść ciasto i włożyć je na godzinę do lodówki. Następnie rozwałkować na kształt koła i wyłożyć ciastem formę. Wstawić formę z ciastem ponownie do lodówki na 20 minut. Po upływie tego czasu nakłuć ciasto widelcem, wyłożyć na wierzch papier i wsypać fasolę lub ryż w celu obciążenia. Piec w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez 20 minut. Następnie usunąć papier i piec jeszcze przez 15 minut. Pozostawić do wystudzenia.
- Krem czekoladowy: Do garnka wlać śmietanę, dodać połamaną na kawałki czekoladę i masło. Całość trzymać na małym ogniu aż czekolada się rozpuści a masa nabierze aksamitnej konsystencji. Żelatynę rozpuścić w gorącej wodzie i dodać do masy.
- Gdy krem zacznie tężeć wylać go na upieczony spód. Czereśnie wydrylować i powtykać w masę czekoladową. Gotową tartę wstawić do lodówki na kilka godzin.
Smacznego,
Anulla
pyszności, zjadłabym taką:)
OdpowiedzUsuńchętnie bym spróbowała jej:)
OdpowiedzUsuńps. a u mnie? SILVER SNAKE na blogu:)
Ciekawie dobrałaś składniki, lubię tarty :)
OdpowiedzUsuńAle czekoladowa...
OdpowiedzUsuńświetna! a ja dziś myślałam o tarcie czekoladowej, chyba też zrobię ;-)
OdpowiedzUsuńWspaniała tarta :)
OdpowiedzUsuńWow, jak dla mnie rewelacja ;)
OdpowiedzUsuńMMM.... pyszna i pięknie wyglądająca- ideał!
OdpowiedzUsuńSam widok wywołuje uśmiech, a co dopiero konsumpcja :)
OdpowiedzUsuńJaka cudna czekoladowa...:-)
OdpowiedzUsuńJest boska!
OdpowiedzUsuńach ach ach co za smaki:)
OdpowiedzUsuńMmm, wygląda tak, że aż się głodna robię :) Na czekoladę ;)
OdpowiedzUsuńObłędna! Czekoladowa rozpusta, na dodatek z moimi ulubionymi czereśniami :)
OdpowiedzUsuńja również uwielbiam czereśnie!:)
Usuńfajne ciacho :)
OdpowiedzUsuńSmakowicie wygląda!
OdpowiedzUsuńWspaniale wygląda. Świetnie połączyłaś składniki. Dlatego wyszła pyszna tarta :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie wyglądają te czereśnie na tarcie :D
OdpowiedzUsuńtakie kulki!
Oryginalna i oryginalnie wygląda!:)
OdpowiedzUsuńczysta, czekoladowa rozpusta!:)
OdpowiedzUsuńPołączenie Takich składników nie może się nie udać :-D
OdpowiedzUsuńrobię podobną masę, ale bez żelatyny :-) kiedyś też zmiksowałam ją gdy była zimna i dopiero położyłam na ciasto - efekt rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńoj kusisz kochana, kusisz:)
OdpowiedzUsuńPrzypomniał mi się smak tej tarty...:) Mmmm...:) Bardzo mi miło, że mój przepis stał się dla Ciebie inspiracją! :)
OdpowiedzUsuńMniaaam jaka pyszna tarta!
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńRobię właśnie podobną, tylko że z truskawkami. ;)
OdpowiedzUsuńAle mega czekoladowa fajna. Jak murzynek wygląda i czereśnie piękne w przekroju
OdpowiedzUsuńSzkoda że już ciężko dostać czereśnie, ale wypróbuje z innymi owocami.
OdpowiedzUsuńJami, jami. Czy polecasz ją dla takich typowych amatorów, którzy potrafią nawet schrzanić zrobienie jajecznicy ? :D
OdpowiedzUsuńprzepraszam, że odpisuje dopiero teraz. Tak polecam zrobienie nawet amatorom - tarta nie jest trudna lecz moze się wydawać czasochłonna przez schłodzenie spodu i tężenie kremu. Krem wystarczy gotować na wolnym ogniu by nie zważyć śmietanki, byle czekolada się rozpuściła, a ciasto kruche nie jest trudne - zagniecenie składników i wrzucenie do lodówki do schłodzenia :)
UsuńZachowam sobie przepis na czas kiedy przestane karmić bo wygląda bardzo apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem jak można tak kusić ;)) Rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńŚwietna! :)
OdpowiedzUsuńMnie się podoba jak wspaniale szanujesz swoją osobę. Upiekłaś dla siebie pyszne ciasto. Ja muszę też cos dla siebie upiec i tylko dla siebie, aby poczuć to. Ostatnio powiedziałam mężowi, żeby zrobił mi kanapkę niespodziankę ale zdrową: zrobił na gryczanym chlebie małe sardynki z ogóreczkiem. podał mi i poczułam się cudownie. Już myślę deserku dla siebie samej:)
OdpowiedzUsuńkażda z nas chce być czasem rozpieszczana, mi A. ostatnio podał obiad i wiedziałam, że coś będzie gotował bo ja wybyłam z domu, ale nie wiedziałam co to będzie i moje zaskoczenie było ogromne kiedy dostałam swoje ulubione curry urozmaicone ananasem :)
Usuńpycha! czekolada i czereśnie, palce lizać :) lubię w ogóle czereśnie i wiśnie w tartach - ciacho wygląda tak uroczo "nakrapiane owocami".
OdpowiedzUsuńPodoba mi się takie połączenie. Muszę spróbować:)
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie :) aż mam ochotę na kawałeczek ;)
OdpowiedzUsuńTe czereśnie zanurzone w czekoladzie wyglądają fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńTe czereśnie od góry wyglądają jak cukiereczki! Świetne!
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie i mega czekoladowo :)
OdpowiedzUsuńMniam lubie takie ciasta
OdpowiedzUsuń