Można by wymienić mnóstwo osób, w tym ja, które nie znoszą
brukselki za jej dość specyficzny smak. Jednak swego czasu miałam okazję spróbować sosu brukselkowego do makaronu i o dziwo
ta wersja mi posmakowała, dlatego postanowiłam dać jej drugą szansę.
Przypadkiem trafiłam na przepis z bloga Silver Teaspoon , więc padło na potrawkę w roli
głównej z brukselką. Rezultat – danie jest
zjadliwe, choć moim kubkom smakowym nadal daleko do miłości z nią. Może to
kwestia kawałków? W sosie ich nie było. Jednak odkąd bloguję już nie mówię, że
nie lubię czegoś po wieki wieków, gdyż do wielu dań i składników się
nawróciłam. Może do brukselki też jeszcze dojrzeję jak np. do miodu?
400 g obranych ziemniaków
350 g oczyszczonej brukselki
2 łyżki oleju
1 cebula pokrojona w kostkę
200 g pieczarek pokrojonych w plasterki
sól
pieprz
słodka papryka w proszku
opcjonalnie kawałek dobrej kiełbasy
150 g śmietany (u mnie 18%)
Przygotowanie:
- Ziemniaki i brukselkę ugotuj w osolonej wodzie.
- W międzyczasie na łyżce oleju podsmaż cebulę. Gdy stanie się szklista, dorzuć do niej pieczarki, posól całość i duś do czasu, aż grzyby zmiękną. Dodaj śmietankę i gotuj 2-3 minuty. Dopraw słodką papryką i pieprzem
- Ewentualnie na łyżce oleju podsmaż kiełbasę, aż się zumieni.
- Odcedź ziemniaki i brukselkę. Pokrój na mniejsze kawałki. Wymieszaj z kiełbasą i sosem pieczarkowym. Można też jeszcze doprawić do smaku solą i pieprzem, gdy jest za mdłe.
Smacznego,
Anulla
ja lubię brukselkę i danie mi się podoba :), i zdjęcie też:)
OdpowiedzUsuńja też lubię brukselkę :)
OdpowiedzUsuńlubię takie dania z brukselką:)
OdpowiedzUsuńa ja to nie wiem czy lubię.. raz jadłam i chyba mi nie smakowało, ale przecież trzeba się przekonać drugi raz, może po latach zmiana? :)
OdpowiedzUsuńmoże:) ja po latach wiele rzeczy polubiłam, ale też są nowe których nie lubię jak np. mak czy lukier:P
Usuńnie znoszę brukselki:P ale w takiej wersji może bym się przekonała:) zapowiada się smacznie
OdpowiedzUsuńwarto próbować, może akurat coś nam posmakuje albo się odmieni:D
UsuńDanie wygląda bardzo apetycznie :) Ja za brukselką nie przepadam niestety :(
OdpowiedzUsuńBrukselka z jakiegoś powodu mi nie leży, nie potrafię sie do niej przekonać mimo, że już kilka razy próbowałam. Najwyraźniej jestem oporna w tej materii:)
OdpowiedzUsuńAle jak patrzę na takie dania jak Twoje to mi trochę żal...:)
ja też próbuję dawać jej szanse, co jakiś czas. Jedna rzecz jak na razie z nią mi smakuje, więc juz jest lepiej niż kiedyś :P
UsuńBrukselka ma dla mnie tylko jedna wadę, zapach przy gotowaniu. Poza tym smakuje przecież podobnie do kapusty. Potrawka bardzo piękna i zapewne smaczna. Muszę wykorzystać koniecznie teraz kiedy na straganach jest jeszcze ładna.
OdpowiedzUsuńhaha to ja mam odwrotnie - zapach mi nie przeszkadza, gorzej smak - niby podobie ale jednak inaczej:P
UsuńNie wszyscy przepadają za brukselkami, jednak ja bym zjadła;):)
OdpowiedzUsuńLubię brukselki, ale nie w takiej ilości:):)
OdpowiedzUsuńmoże w sosie było jej mniej i dlatego mi smakowała? sama nie wiem:D jak na razie to dla mnie zagadka:D
UsuńA ja brukselkę uwielbiam!
OdpowiedzUsuńto w takim razie to danie jest stworzone dla Ciebie:)
Usuńciekawie wygląda to danie, chociaż nie przepadam za brukselką...
OdpowiedzUsuńach! zapomniałam jaka smaczna moze być brukselka :)
OdpowiedzUsuńZjadłabym z przyjemnością ! Brukselka mi nie straszna !
OdpowiedzUsuńJedni kochają, inni nienawidzą, dlaczego? Chodzi o jeden gen - jego obecność sprawia, że część osób wyczuwa w brukselce gorzki smak. Dla mnie jest niemal niezjadliwa, a dla mojej mamy jest słodziutka.
OdpowiedzUsuńto u mnie jest podobnie, choć ja już powoli się na niektóre potrawy z nią nawracam:)
UsuńA ja tam brukselkę lubię i nie mam jej nic do zarzucenia :d
OdpowiedzUsuńMyślę, że brukselkę w takim wydaniu dałabym radę zjeść :)
OdpowiedzUsuńDanie nie dla mnie... nie znoszę brukselki :P Nawet jej zapach mnie... wkurza :D
OdpowiedzUsuńNie przepadam za brukselką, ale danie wygląda obiecująco!
OdpowiedzUsuńA ja i owszem lubię brukselkę, ale kiedyś też różnie bywało...
OdpowiedzUsuńJa lubię brukselkę, najbardziej w zupie, chociaż takiej zapiekanki też chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńlubię brukselkę więc pewnie wykorzystam pomysł na gulasz :) zapowiada się smacznie ;)
OdpowiedzUsuńUWIELBIAM TĄ PYSZNĄ KAPUSTKĘ W KAŻDEJ POSTACI;)
OdpowiedzUsuńja wciąż brukselki się wystrzegam jak ognia, ale może kiedyś... :)
OdpowiedzUsuńa dzisiaj w sklepie brukselka się tak na mnie patrzyła... ;)
OdpowiedzUsuńOo takie potrawki są smaczne, osobiście też nie jestem wielką fanką brukselki, ale jakoś mocno mi też nie przeszkadza :D
OdpowiedzUsuńZa brukselka przepadam, w Twoim wydaniu musi świetnie smakować:))
OdpowiedzUsuńJa od jakiegoś czasu nawróciłam się na brukselkę więc danie w sam raz dla mnie :)!
OdpowiedzUsuńOooo, już od dawna noszę się z zamiarem ugotowania czegoś z brukselką. Dzięki za przepis :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam brukselkę, choć przekonałam się do niej dopiero jakieś 2 czy trzy lata temu, więc z chęcią wpraszam się na Twoje brukselkowe danie :-)
OdpowiedzUsuńMój mąż przepada za brukselką! Trzeba będzie wykorzystać Twój przepis i zrobić mu brukselkową ucztę!:)
OdpowiedzUsuń