Wiosna nadeszła, za oknem piękna pogoda, dzięki której
człowiekowi od razu chce się żyć. To wtedy mam więcej energii i nie marzę o
rozpoczęciu dnia od kawy. Natomiast dzień 21 marca nastraja mnie zawsze jakoś tak
pozytywnie, może dlatego, że nie znoszę zimy i bardzo oczekuję ciepłych dni,
więc na przywitanie Pani Wiosny proponuję Wam pizzę z zielonym akcentem w
postaci rukoli. Spód lekko uzdrowiłam, dodając do niej mąkę razową pszenną oraz
otręby pszenne. Na wierzch wymyśliłam już jakiś czas temu, że dodatkami będą tuńczyk
i rukola, tak więc plany ziściłam i dzisiaj przedstawiam Wam przepis na to
cudeńko.
250 g mąki pszennej
250 g mąki pszennej razowej (u mnie chlebowa Melvit)
Opakowanie suszonych drożdży instant – 7g
0,5 łyżeczki soli
0,5 łyżeczki cukru
Ok. 300 ml letniej wody (jeden kubek)
1 łyżka oleju
łyżką otrębów pszennych
łyżką otrębów pszennych
Sos:
Puszka pomidorów w puszce
1 łyżeczka koncentratu pomidorowego
1 ząbek czosnku
Łyżka oleju
Sól,
Pieprz
Zioła włoskie
Szczypta cukru
Dodatki:
125 g mozzarelli (u mnie kulka light)
Puszka tuńczyka w sosie własnym
2 garście rukoli
Przygotowanie:
- Do miski wsypać mąkę z solą i otręby pszenne, zrobić w niej zagłębienie. Drożdże i cukier wymieszać widelcem z letnią wodą i odstawić na 5 minut. Następnie dodać olej i wlewać po trochu mieszaninę do zagłębienia w mące. Zagnieść ciasto aż stanie się gładkie i sprężyste (ok. 10 minut).
- Wyrobione ciasto oprószyć mąka, przykryć ściereczką i odstawić na ok. 15 minut. Rozwałkować je na tyle spodów ile nam potrzeba, a następnie ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
- Sos: czosnek posiekać. Podsmażyć na łyżce oleju. Dodać pomidory i koncentrat pomidorowy. Doprawić solą, pieprzem, cukrem i ziołami włoskimi. Dusić chwilę do zredukowania konsystencji. Sosem posmarować spody. Następnie ułożyć na nich pokrojoną lub startą mozzarellę i tuńczyka z puszki.
- Piec w piekarniku nagrzanym do 250 stopni przez 10-15 minut, aż będzie rumiana. Po upieczeniu posypać rukolą.
Smacznego,
Anulla
mmm... świetny pomysł :-)
OdpowiedzUsuńTakiej jeszcze nigdy nie robiłam i nie jadłam. Smak rukoli jest dla mnie zbyt ostry, ale taką pizzę chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńw pizzy czuć mniej ten ostry smak:)
UsuńNie jadłam nigdy pizzy z tuńczykiem... :)
OdpowiedzUsuńRukola tak ale tuńczyk nie koniecznie.
OdpowiedzUsuńmożesz tuńczyka zamienić na inną rybę lub kurczaka albo szynkę parmeńską:)
UsuńWygląda apetycznie :) a pizza z rukolą chodzi za mną już od jakiegoś czasu, więc przepis zapisuję sobie do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńpolecam, bo jest pyszna!:)
Usuńmniam! to wygląda tak smakowicie, a ja jestem tak nieziemsko głodna.... :)
OdpowiedzUsuńzawsze bałam się dawać tuńczyka na pizze-że będzie śmierdzieć, przypali się..
OdpowiedzUsuńMoje obawy znikły jak zobaczyłam Twoje pyszności! omnomn... :)
jak widać nic się z nim nie stało:)
Usuńwygląda super!
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam pizzy z rybą...ale przez Twoje zdjęcia się skuszę!! :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, wygląda bosko!!!
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie.
Gdybym była Panią Wiosną byłabym szczęśliwa, że tak pięknie i smacznie mnie przywitałaś.
OdpowiedzUsuńJadłam kiedyś pizze z rukolą i świetnie smakowała :) Narobiłaś mi ochoty na taką :))
OdpowiedzUsuńbiorę kawałek i jak mówią słowa piosenki "spadam":)
OdpowiedzUsuńOj zjadłabym teraz kawałek ciepłej pizzy z ciągnącym serem. Mniam!
OdpowiedzUsuńwspaniale się prezentuje, tak wiosennie ;)
OdpowiedzUsuńPizzę uwielbiam a Twoja wersja kusi :)
OdpowiedzUsuńPycha, ostatnio pizza z rukolą u mnie króluje :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pizzę, w takim wydaniu smakowałaby mi na pewno! :)
OdpowiedzUsuńdomowa pizza <3 Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńzjadłabym nawet teraz, na śniadanko :)
OdpowiedzUsuńPizza z dodatkiem maki razowej musi smakować, bardzo ciekawie dobrałaś składniki:))
OdpowiedzUsuńAleż apetycznie ona wygląda!
OdpowiedzUsuńprezentuje się super smacznie! uwielbiam domową pizzę
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś smaku na pizzę!
OdpowiedzUsuńno no ;) takiej pizzy muszę się przyznać, jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńJa też nie znoszę zimy szczególnie w mieście. Za błoto i marznięcie na przystanku. A takie śliczne przywitanie wiosny to po prostu idealny pomysł.
OdpowiedzUsuńuwielbiam rukolę, smakuje genialnie i nawet przyjemnie się wypowiada to słowo: "rrrrukola" :) bardzo wiosenna pizza :)
OdpowiedzUsuńPołaczenie smaków znakomite i ta zieleń może przywoła słońce, ciepło i wszystkie inne przyjemności :)
OdpowiedzUsuńJa tam chętnie :)!
OdpowiedzUsuńNie dość, że piękna to jeszcze zdrowa. Nie przepadam za rybami na pizzy, ale w połączeniu z rukolą chyba zaryzykuję.
OdpowiedzUsuńJedna z moich ulubionych potraw:)
OdpowiedzUsuńNie lubię rukoli ale taką pizzę bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie <3
OdpowiedzUsuńNie jadłam pizzy z tuńczykiem. Chętnie spróbuję. Będzie to jakiś zamiennik dla mnie bo przeważnie jem bardziej standardowe pizze typu margarita, z szynką czy salami.
OdpowiedzUsuńMoje ulubione połaczenie ;)
OdpowiedzUsuń