Ostatnio mam ciężki okres, sporo obowiązków (ale to już
standard), dodatkowo sesja, która ma destrukcyjny na mnie wpływ. A moje
odżywanie woła o pomstę do nieba. Jednak staram się z tym walczyć i
przygotowywać szybkie, ale pożywne posiłki, które zaspokoją głód na dość długi
czas. W końcu nauka po pracy bywa dość męcząca, a funkcjonowanie na pełnych
obrotach wymaga wiele wysiłku, ale pudding chlebowy to świetna opcja nie tylko
na śniadanie. To było moje pierwsze z nim starcie, ale na pewno nie ostatnie.
Następnym razem spróbuję wersji na słodko.
Przepis zaczerpnęłam z bloga Bake&Taste.
Natomiast teraz odchodząc od tematu chciałam Was
poinformować, że zaszły małe zmiany na blogu. Teraz możecie zobaczyć
udoskonalony szablon, co do przejrzystości i kolorystyki. Pojawiło się nowe
logo oraz menu, w którym możecie znaleźć spis treści przepisów podzielony na
kategorię. Mam nadzieję, że będzie Wam teraz łatwiej się poruszało po moim
blogu. Podoba się nowy look? Macie jakieś propozycje, co jeszcze udoskonalić?